Przypadek Michała cz.III
Data: 18.07.2023,
Kategorie:
Hardcore,
Nastolatki
Oral
Sex grupowy
Autor: Iks
... roziskrzonych oczach Nastki widziałem zapowiedź niezłej zabawy. Jakby na potwierdzenie moich nadziei, usłyszałem jak lekko zawstydzonym głosem szepcze mi do ucha.
- Siebie pilnować nie musisz. - Aniołeczek zaczął pokazywać rogi.
Impreza trwała w najlepsze od dwóch godzin. Dom zdawał się pulsować od muzyki i nadmiaru decybeli. Alkohol był wszechobecny, choć przeważało głównie piwo. Gdzieniegdzie wyczuwałem słodką woń Marysi. Wielu gości miało już dość. Melanż zaskoczył ich przed czasem. Cóż, życie.
Ja czułem się jak ryba w wodzie. Lubiłem powyginać sie przy muzyce, podobno byłem w tym niezły. Poza tym przez czas spędzony w szpitalu sporo mnie ominęło. Jak zawsze byłem daleko w tyle za innymi w ilości wypitego alkoholu. Byłem wręcz nieprzyzwoicie trzeźwy, wydoiłem ledwie szklaneczkę piwa. Nie lubiłem tracić kontroli, a dziś dodatkowo była przy mnie Anastazja.
Ona ledwie spróbowała chmielowego trunku, ale pasowało mi to bardzo. Nigdy nie rozumiałem, co fajnego jest w obracaniu pijanej panny. Mało stabilnej, średnio pachnącej i świadomej. Nie bez przyczyny wspominam o migdaleniu, bo Nastka z każdą minutą lepiła się do mnie coraz bardziej. Wyglądało na to, że doskonale się bawiła. Odkryła dziś w sobie tancerkę, piosenkarkę, ale przede wszystkim ogromne pokłady luzu.
Właśnie skończyliśmy tańczyć przy trzeciej z kolei wolnej, nastrojowej piosence. Wcześniej zaliczyliśmy sporą dawkę przytulania i obmacywania. Okazało się, że pod tymi niezbyt wystrzałowymi ...
... ciuszkami kryło się wiele przyjemnych niespodzianek, co udało mi wybadać, bez śladowego chociażby oporu za strony dziewczyny.
Piersi Anastazji były krągłe i jędrne, wielkości średniej pomarańczy. Mleczna skóra wysypana była bladymi pieprzykami, zadziwiała miękkością i przyjemnie pachniała. Pod fatałaszkami, która skrzętnie to ukrywały, udało mi sie wymacać drobną pupę, talię i nieco szersze biodra. Figurą nie mogła Nastka dorównać ciotce Anicie, ale nie osłabiło to mojego apetytu.
- Pójdę na chwilę do toalety. - Moja nowa dziewczyna błysnęła uśmiechem. - Oko mi się rozmazało.
- Ok., ale szybko wracaj - Mrugnąłem do niej znacząco.
Gdy znikła za drzwiami łazienki, obok mnie pojawiła się Marcelina. Niewiele mieliśmy dzisiaj okazji do pogadania, więc chciała to chyba nadrobić.
- Miśku, zdradzisz mi co robi ta panna z tobą? - Wyraźnie zainteresowała ją moja towarzyszka.
- Zasadniczo.. bawi się. - Wyjaśniłem lakonicznie.
- Świetnie. A na poważnie, przecież ty nie jesteś typem imprezowicza, ale przy niej wypadasz na balangowicza do potęgi. - Marcelina była bystra. Niestety też dociekliwa. - Co się dzieje, Michał?
- Gust może mi się zmienił. - Znaliśmy się. Jeszcze na kilka takich odpowiedzi mogłem sobie pozwolić. Bez przesady jednak.
- Misiek, lubię cię, może nawet kocham. Jak brata, dla jasności - stwierdziła organizatorka imprezy. - Wiem kiedy coś kombinujesz, a ta dziewczyna choć nie powinna mnie obchodzić wygląda na miłą...
- I taka jest. Martwisz się o ...