Zaskakująco pozytywna studniówka
Data: 06.10.2019,
Kategorie:
Creampie,
Hardcore,
Laski
Mamuśki
Oral
Autor: youngunexperiencedlover
... jej szyję by powiększyć jej rozkosz, poszerzyć doznania.
W końcu stało się. Agnieszką wstrząsnął potężny orgazm. Najwidoczniej dawno się z nikim nie kochała, bo jednak trwał on blisko minutę i w dodatku wygięła się w łuk jęcząc tak głośno, że myślałem, że obudzi sąsiedztwo. Na szczęście tak się nie stało – nie zniósłbym sąsiadów walących do drzwi i krzyczących coś w stylu: „ciszej tam”. Ja tylko spijałem jej soczki z cipki i masowałem jej zgrabne uda. A soczki przepyszne, tak samo jak cipka.
Gdy Agnieszka doszła do siebie po tym jakże silnym orgazmie rozchyliła szerzej nóżki. To był kolejny znak – „do ataku, żołnierzu” – myślę sobie.
- Ja pierdole, marzenia się spełniają – myślę sobie gdy wszedłem pierwszy raz do jej skarbu.
I kolejny raz, mocniej. I kolejny. I kolejny. Boże, jej ciasna szparka to czysta poezja. Oplotła mnie nogami w pasie i całowała namiętnie, a ja odwdzięczałem się jej ostrym rżnięciem – bez jakichś zahamowań. Zapinałem w tym momencie najseksowniejszą laskę w szkole – wiadomo, musiałem się postarać.
Rżnięcie trwało jakieś piętnaście minut, gdy Agnieszka postanowiła, że przewróci mnie na plecy i zacznie ujeżdżać. Na samym początku była ustawiona tyłem ...
... do mnie, lecz w ostatniej chwili nabiła się na mojego kutasa będąc przodem do mnie. Wtedy miałem możliwość kontroli tempa i przy okazji masażu jej jędrnych i dużych piersi. Obrała niesamowicie szybkie tempo – że też po tym orgazmie miała tyle siły. Gdyby nie usta Agnieszki to nasze zmieszane jęki pobudziłyby sąsiedztwo. Tym razem na bank byłyby dużo głośniejsze. Złapałem ją za tyłek i dawałem klaps za klapsem co sprawiło ją w jeszcze większy trans i wrzuciła wyższy bieg.
- Kochanie, dojdę zaraz. – szepcze mi do ucha.
- Ja też. – odpowiedziałem
Nie minęło tak naprawdę dużo czasu aż doszliśmy w tym samym momencie. Aż dziwne – pierwszy seks i od razu taki wyczyn. Słyszałem, że wielu parom to nie wychodzi a robią to wiele razy.
Całowaliśmy się pod kołdrą jeszcze długo, aż w końcu oboje zasnęliśmy. Rano obudziłem się, ogarnąłem i zostawiłem Agnieszce karteczkę z numerem telefonu i dopiskiem: „to była najcudowniejsza noc mojego życia. ❤ kiedy powtórka?”, po czym wyszedłem. Uśmiechnięty i spełniony. Uwierzyć, że nie chciałem iść na studniówkę.
Wydarzenie zawarte w opowiadaniu to czysta fantazja, która nigdy nie nastąpiła i nigdy nie nastąpi. Zabraniam kopiowania na inne strony.