Mojek kobiety cz 5
Data: 31.07.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Tabu,
Sex grupowy
Autor: aandreas10
... się z pokoju, by porozmawiać z Wiki.
„ Wiki. Ty i mama macie swoje tajemnice. Każda z Was do teraz nie wiedziała o tym co kręci d**gą. Może to jest dobry pomysł, abyście mogły się tutaj ujawnić i porozmawiać. Co o tym sądzisz”?.
„ Ale jak Ona mnie tutaj zobaczy w tym stroju z Wami, to gotowa jeszcze zakazać mi spotykać się z Wami, a tego bym nie chciała”.
„ Może to ja postaram się ją przygotować najpierw, a potem pogadamy wszyscy razem”?
„ A jak Pan chce to zrobić” - dopytywała Wiki,
„ Zdaj się na mojego męża, potrafi wszystko załatwić”. - oznajmiła Marta.
„ To ja idę, a Wy obserwujecie z daleka. Jak dobrze pójdzie to podejdziemy do Was razem.
Jak na imię ma Twoja mama „? - zapytałem na odchodne.
„ Karina” - odpowiedziała Wiki.
Poszedłem do pokoju w którym widzieliśmy mamę Wiki.
Dziewczyny za mną... W pokoju było już mniej gapiów. Pies siedział przypięty do smyczy obok fotela. Właściciel psa ruchał Karinę w dupę. Była wypięta w stronę drzwi i idealnie było widać jak w nią wchodzi. Miał sporego kutasa, większego od mojego, ale za to chudszego. Poszedłem do gościa i po cichu zapytałem czy mogę się podłączyć do suki. Krótkie „ Zapraszam do jebania”.
Stanąłem na kolanach przed głową suki, wziąłem wiszącego kutasa w dłoń i powiedziałem- „ Ciągnij, trzeba go postawić abym mógł Ciebie zerżnąć”.
Spojrzała na mnie i uśmiechając się wzięła do buzi mojego wisielca. Położyłem się na wznak by dać jej szansę na lizanie moich jaj. Stawiała kutasa bardzo ...
... szybko, robiła to z zaangażowaniem i po kilku minutach byłem gotowy do ruchania. Jej Pan usiadł na fotelu i przyglądał się temu co robimy.
Zaszedłem sukę od tyłu, przymierzyłem kutasa do cipy i powoli zacząłem wkładać. Ta wbijała się coraz mocniej, wiercąc biodrami. Ruchałem ją długo do czasu gdy zaczęła mówić bym nie przerywał bo zaraz dojdzie. Tylko czekałem na to i wtedy powiedziałem jej cicho do ucha tak, że tylko Ona słyszała - „ Dobrze Karinko... dobrze” .
Po tych słowach spięła się ale nadal ruszała dupą. „ Skąd znasz moje imię”- zapytała dalej ruszając dupą.
„Mam więcej niespodzianek, ale może o nich później, skupmy się na Twoim orgazmie.”
I jeszcze mocniej zacząłem pchać jej biodra. Poczułem jej pierwsze skurcze, zaczęła głośno jęczeć i wzdychać. Po chwili moja sperma leciała w jej głąb, strzał za strzałem. Byłem chwilowo zaspokojony. Karina na oko 45 lat wzrostem podobna do Wiki, może trochę niższa. Też ruda, ale krótkie włosy. Ładnie wydepilowana cipka. Kobieta o rubensowskich kształtach.
Ledwie się zlałem a już pyta- „ Jakie jeszcze masz niespodzianki mój nieznajomy”?
Spojrzałem w stronę drzwi. Większość osób się rozeszła, w drzwiach stała Marta i Milena, a Wiki z pokoju nie było widać. Na fotelu siedział właściciel psa i chyba jej.
„ Jestem Janek. Jestem tutaj razem z żoną Martą i moją córką Mileną. Milena ma przyjaciółkę Wiktorię. ...” - i nie dokończyłem.
„ Milena, przyjaciółka mojej Wiki. To Wy..Nie możliwe. Co” To WY ?”
Była w szoku. ...