-
Mojek kobiety cz 5
Data: 31.07.2023, Kategorie: Pierwszy raz Tabu, Sex grupowy Autor: aandreas10
... Próbowała to sobie poukładać jakoś... I jak już trochę ochłonęła zapytała - „ I co chcesz mi jeszcze powiedzieć”? „ I jest tu z nami jeszcze jedna osoba” - dodałem. Schowała twarz w dłonie i nic nie mówiła. Trwało to chwilę. Następnie wstała i powiedziała - „ Poznaj mnie z rodziną i z moją córką” Po tych słowach kiwnąłem na Martę i dziewczyny, aby podeszły do nas. Wiki wychyliła się zza futryny drzwi i ze spuszczoną głową podeszła do nas. „ Pozwólcie, że Wam przedstawię mamę Wiki, Karina. Karino, to jest moją kochana żona Marta. Córka Milena i przyjaciółka Mileny i nasza Wiktoria. Panie wymieniły się pocałunkami. „ Cześć mamo „ „ Cześć kochanie” - odpowiedziała Karina. „Chcę Wam przedstawić mojego partnera i Pana, Łukasz” - dodała Karina. „ Skoro już mamy za sobą rodzinną prezentację, to chodźmy się bawić” - zapowiedziałem. Widać było, że wszyscy na to czekali. Poszliśmy do baru całą grupą. Ja prowadziłem trzy suczki. Łukasz swoją i psa. Pies zainteresowany całą czwórką kobiet podbiegał do każdej wąchając i wkładając nos między uda Pań. Panie były tym wyraźnie rozbawione i czekały na kolejne odwiedziny psiego ryja między ich udami. „ Nic nie mówiłaś, że masz taką ładną i dorosłą córkę” - oznajmił Łukasz. „ Nie było okazji. A o jej „fascynacjach” dowiedziałam się dziś..” - odpowiedziała Karina. Łukasz podszedł bliżej Wiki i bez zbędnych uprzejmości i ceregieli zaczął macać jej duże piersi, osłonięte tylko przeźroczystym ...
... materiałem. Jedna dłoń powędrowała na piersi, a d**gą w której trzymał psa, zaczęła buszować po pośladkach. Zaczął ją całą obmacywać, sprawdzając jej reakcje. Pies również zainteresował się bardziej Wiki, niż innymi Paniami. Wsadzał nos między jej pośladki i jęzorem wylizywał obie dziurki. Wiki nie protestowała. Stała wzdychając ciężko, patrząc na mamę i nas. Powoli odpływała. Pies jeszcze intensywniej zaczął lizać jej otworki. „ A ja sprawdzę jak u Ciebie z podnieceniem”- powiedziała Marta i zeszła do parteru, by odchylić slipki Łukasza i dorwać się do jego pały. Był już całkiem niezłych rozmiarów. Po chwili do robienia pały dołączyła Milena. „ Podejdź do mnie bliżej” - rozkazałem Karinie. Podeszła, a ja namierzyłem jej dziurki. Z cipki mocno leciały soczki, była bardzo podniecona tą sytuacją. Jej córka, była macana przez jej partnera, a Ona sama była macana przez obcego faceta. Zapakowałem jej w obie dziury swoje palce. Wyginała się jak kotka, która czeka na więcej. Pies dostał kota....biegał między Wiki, Mileną i Martą. Nie wiedział na której skupić swoją chuć. Marta lizała dupę Łukasza, gdy Milena obrabiała mu pałę i lizała jaja. Wiki stała, ciężko dysząc macana przez Łukasza. Wokół nas utworzyła się grupka gapiów, którzy też nie próżnowali i zajmowali się sobą na różne sposoby. Podszedł do nas jakiś facet i gotowego do rżnięcia chuja podał do ust Marty. Ta nie czekając kilka razy go oblizała, by w mgnieniu oka zapakować go sobie do ...