Mojek kobiety cz 5
Data: 31.07.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Tabu,
Sex grupowy
Autor: aandreas10
... cipy.
Stali obok nas. Brał ją od tyłu.
Łukasz nakazał Wiki zejście na dół i robienie mu loda. Milena zamieniła się z Wiki i teraz Ona była obmacywana przez Łukasza.
Ja też nakazałem Karinie zejście na kolana i wylizanie mi odbytu.
Posłusznie robiła wszystko o co poprosiłem.
Obcy facet mocno posuwał od tyłu moją żonę, miętoląc jej wielki, bujające się cyce.
Przyciągała jego biodra, by mocniej nabić się na jego kutasa. Po paru minutach zeszła na kolana, chwyciła go mocno za kutasa i całą spermę skierowała na twarz i piersi.
Wycisnęła z niego spermę do ostatniej kropli.
Podszedłem bliżej Łukasza, tak że Wiki robiła laskę Łukaszowi, a tuż obok Karina lizała moją pałę i jaja. Zamieniliśmy się miejscami i teraz Wiki była między moimi udami i pieściła moje przyrodzenie.
Łukasz stał nad Kariną i szczuł na nią psa, by ten wskoczył na nią.
Karina jak w transie, nie zwracała na nic uwagi. Wierciła tyłkiem, klepiąc się po nim, po to by zachęcić psa. Ten lizał jej dziury, co chwilę wskakując na nią i próbując trafić w którąś z nich.
Wiki jak zwykle z oddaniem robiła laskę, byłem już gotowy aby zlać się do pięknych ust i na wielkie cycki. Kiwnąłem jeszcze na Martę, by ta podeszła i zacząłem spuszczać się.
Pierwszy strzał zapakowałem głęboko w usta Wiki. Kolejne trafiały na twarz, włosy i cycki Wiki i Marty. Obryzgałem je obie. Obie kotki były z tego zadowolone, bo wylizały mnie do ostatniej kropli, a potem zaczęły wylizywać swoje ciała.
Milena cały ...
... czas nadstawiała swoje ciało do macania przez Łukasza i przyglądała się z zaciekawieniem jak pies dobiera się do Kariny.
W końcu udało mu się zapakować kutasa w Karinę, bo ta jęknęła, a pies przyspieszył ruchy na jej dupie. Nie trwało to długo. Potem pies znieruchomiał i zawisł na jej biodrach, by po chwili zejść z niej. Ledwie zszedł,a zaczął wylizywać swoją spermę wypływającą z Kariny.
Po tym co tutaj się odegrało, ktoś z gapiów zaczął bić nieśmiało brawo i dołączyło do niego kilka osób.
„ Dziś Kariny dzień. Jest jeszcze kilka psów, które chciałby ją poznać. Zabieram swoją sukę i psa i idziemy dalej się bawić. Do zobaczenia”- powiedział Łukasz i odszedł prowadząc swoje zwierzątka na smyczy.
„ Życie potrafi zaskoczyć. Nigdy nie przypuszczałabym, że moja mama ma takie zainteresowania”- powiedziała do nas Wiki.
„ Teraz, będzie Wam dużo łatwiej rozmawiać o swoich potrzebach związanych z seksem, zresztą i nie tylko z tym.... - dodała Marta.
Chodziliśmy i rozglądaliśmy się jak inni zabawiają się w różnych konfiguracjach.
Ania, gospodyni imprezy, zadowalała inną Panią wielkim końskim penisem zakupionym w seks shopie. Sama wypięta, przyjmowała kutasa jednego z najstarszych panów na tej imprezie. Mimo podeszłego wieku, radził sobie z Anią bardzo dobrze. Jęczała głośno.
Dziewczyny ciągnęły mnie w miejsce gdzie Andrzej posuwał w rozłożystą dupę jedną z pań. Zbliżyliśmy się na tyle, by dokładnie zobaczyć jak jego gruby chuj znika w dupie.
Marta podeszła do nich ...