Żony, sekrety i ręce w ciemnościach
Data: 07.08.2023,
Kategorie:
kryminał,
pieszczoty,
BDSM
Autor: BlueNight
... przeszukała, ale proszę. Jakubie, zaprowadzisz panią? – zastępca pana Sałaty i znał, więc dobrze plan całego budynku i często tu bywał. Nie było to zaskoczeniem. Zastanawiasz się, czy Dworczyk romansował z panią Sałatą. Nie zdziwiłoby cię to, po tym co słyszałaś do tej pory.
Biuro było schludnie urządzone. Zaledwie półka z książkami, szerokie drewniane biurko z pustym prostokątem w miejscu, gdzie stał, zabrany przez policjantów laptop. Wchodząc po chwili kichasz głośno od wiszącego w powietrzu kurze.
– Na zdrowie – słyszysz, wycierając nos. Musze poprosić sprzątaczkę o posprzątanie tutaj. Biedna nie ma do tego głowy.
Policja zostawiła większość dokumentacji, która nie ma związku ze sprawą – wyjaśnił – przyszedłem zabrać resztę dokumentów.
– Pozwoli pan, że pierwsza się rozejrzę? – pytasz, przeglądając stojące w pokoju rzeczy.
– Tak, proszę bardzo.
Podchodzisz do biurka i na otwierasz wszystkie szafki i półki. Stoi tam kilka różnobarwnych teczek, ale nie znajdujesz niczego interesującego. Czujesz, jak ręce ci się pocą, gdy Dworczyk patrzy na ciebie uważnie, śledząc twoje ruchy.
– Kto zajmie teraz miejsce pańskiego przełożonego? – pytasz.
– Ciężko powiedzieć, prezes jeszcze nie zadecydował.
– Pan? – mężczyzna zmieszał się lekko.
– Prawdopodobnie tak. Chociaż, jak mówię, prezes zadecyduje.
– Rozumiem. – wiesz, że mógł mieć motyw. Warto o nim pamiętać.
Biurko jest niemal pozbawione interesujących informacji. Jakub zręcznie składa akta, ...
... wcześniej informując Annę o ich zawartości. Przeglądasz je pobieżnie, nie znajdując w nich niczego, co mogłoby stanowić użyteczny trop.
– Plan realizacji piątej edycji konkursu żeglarskiego „Młode żagle” – informuje cię Jakub, zręcznie pakując teczkę do skórzanej torby.
– Sekundę, proszę. Pokaż ją na chwilę. – zaskoczony wyciąga z powrotem teczkę i podaje ci ją zręcznie. Wydaje ci się, że dostrzegasz, jak się denerwuje.
– Mogę prosić o kopię?
– Tak, to jawne sprawozdanie. Jest dostępne na stronie fundacji „Przystań”.
– Co to takiego?
– Fundacja założona przez prezesa naszej firmy, Andrzej bardzo mocno pracował na jej rzecz. Organizowaliśmy wyścigi jachtowe i spływy dla osób z trudnych domów, współpracowaliśmy z ośrodkiem wychowawczym, ale też z uczelnią.
– A ten konkurs żeglarski?
– To miał być rajd. Dla osób pod naszą opieką. Wraz ze studentami z koła żeglarskiego zrobiliśmy dla nich trasę po jeziorach. Andrzej był jej autorem – pokręcił głową. Wydawał ci się poruszony, jednak mimo wszystko intuicja wskazywała na coś innego.
Gdy Jakub żegna się z tobą i odchodzi z dokumentami, ty postanawiasz rozejrzeć się jeszcze po biurze. Przeszukujesz biurko szukając ukrytych przedmiotów. Pamiętasz, że według i żony, i zastępcy Andrzej był osobą skrytą. Biurko jest jednak ślepym zaułkiem, jak i zresztą i większość pokoju. Panele na podłodze nie wskazują, by ktoś w nich grzebał. Podobnie krzesła i fotele. Sprawdzasz materiał pod fotelami oraz wnętrze półek w ...