- 
        Żony, sekrety i ręce w ciemnościach
 Data: 07.08.2023, Kategorie: kryminał, pieszczoty, BDSM Autor: BlueNight
 ... że jest gejem, doprawdy. – Szkoda. – Chociaż czytałem coś ostatnio o tych nowych SSD-ekach Samsunga – Jędrzej na moment milknie, uważnie przyglądając się stalowoszarej obudowie dysku i zaczyna szukać czegoś w komputerze. – Powiesz co? – Chodzi o lukę sprzętową. Gość nie był informatykiem co? – Sądząc po miejscu, gdzie trzymał dysk, mam wrażenie, że nie chwalił się nim zbytnio i pewnie sam go zabezpieczył. – To jest szansa. Po prostu niektóre dyski samsunga zapisują w firmwarze hasło użytkownika i da się je wydobyć, jeśli sektor nie był nadpisany. – Mów po ludzku. – To znaczy, że jest tycia szansa, że da się go odszyfrować. Mam nadzieję, że to nie kolejny psychol od dzieci. Po ostatnim razie, jak pracowałem z wami, miałem wielką ochotę wypalić sobie oczy. – Jak to? Nic nie mówiłeś. – Firma, gdzie pracuje podpisała umowę z CBŚ i miałem rzucić okiem na laptopa, który znaleźli u jednego tureckiego przemytnika. Skurczybyki nie wspominali, co tam może być. – I co? – Turek zaszyfrował partycję i myślał, że mu naskoczą, bo używał jednego z lepszych systemów na rynku. Debil nie wpadł na to, by nie używać tych samych haseł w innych miejscach. – Co znalazłeś? – Nie pytaj, nawet nie chcę o tym myśleć – wyszeptał zniesmaczony. – Na szczęście gość dostał ponoć 20 lat w niemieckim mamrze. – Kiwasz głową. – Szkoda, że nie mówiłeś. Wiem, co czujesz. Pomogłeś go zamknąć – mówisz jakby na pocieszenie. – Jeden psychol mniej. Kręci głową i ... ... wychodzi na moment z pokoju. Siedzisz sama, patrząc na ciąg liter i cyfr przelatujący po monitorze. – Chodź do kuchni, obiad już się robi – słyszysz głos Jędrka. Wracasz do mieszkania i rzucasz torbę na fotel. Przez chwilę przeglądasz listę kontaktów, zastanawiając się co dalej. Wybierasz numer archeologa i po chwili słyszysz przyjemny męski głos. Syn doktora jest doktorantem na archeologii w Gdańsku. Przez moment dyskutujesz z nim o historii symbolu, czy raczej on spokojnym głosem wykładowcy tłumaczy ci, pokrótce historię kultu Welesa, a ty sygnalizujesz, że słuchasz, w międzyczasie notując kolejne fakty. Wiesz, że musisz sprawdzić, czy w Kromlesznie nie dochodziło do znikania i okaleczeń bydła oraz, czy podobne symbolu, gdzieś już widziano. – Czy kult Welesa wiązał się z krwawymi ofiarami? – pytasz. Magister Kot milczy przez moment, jakby szukał właściwego określenia. – Trudno powiedzieć. Niektóre źródła wskazują, że tak. Na przykład Bruckner, ale większość specjalistów jest zdania, że krwawe ofiary, a zwłaszcza ofiary z ludzi u Słowian to mit propagowany przez kościół, a potem Krzyżaków, jako uzasadnienie dla Krucjat. – Krucjat? – Tak można je określić. Walka z pogaństwem w Europie Wschodniej trwała dość długo. Litwa była jednym z nielicznych bastionów. – Rozumiem, czyli Słowianie nie składali ofiar z ludzi. – Nie znaleźliśmy dowodów, ale nie można też tego wykluczyć. Ofiary z ludzi to trudna sprawa, większość rytuałów traktuje je, jako najwyższe ...