1. Żony, sekrety i ręce w ciemnościach


    Data: 07.08.2023, Kategorie: kryminał, pieszczoty, BDSM Autor: BlueNight

    ... powiedziałam i nie będę zeznawać.
    
    – Rozumiem. Mów dalej, proszę.
    
    – Widziałaś te remonty, zdjęcia, historyjki o pomocy. Andrzej sporo zrobił dla tego miejsca, ale szczerze, większość osiągnęlibyśmy sami. Po czasie, ale bez podpisywania kontraktu z diabłem.
    
    – Kontraktu?
    
    – Wiesz, że miał tutaj pokój dla siebie, przynajmniej tak słyszałam. Na najwyższym piętrze – wskazała na niewielkie okno na dachu. Przerobili strych po remoncie, kiedyś była tam pralna internatu, ale potem w zasadzie zostało puste pomieszczenie. Czasem zostawał tu na noc.
    
    – Ma dom w mieście. Po co? – Zuzanna śmieje się i kręci głową.
    
    – Po co dorosły facet sypia w budynku pełnym małoletnich dziewcząt?
    
    – Ważniejsze jest chyba, czy sypiał tutaj sam.
    
    – Raczej nie, przynajmniej sądząc po prezentach, jakie dostawały jego „wybranki”.
    
    – Masz na to dowody, czy tylko pogłoski? To mocne zarzuty.
    
    – Dowody? Słowo przeciw słowu. Nie mam zdjęć, jak o to pytasz. Teraz pewnie usuną stamtąd wszystko i zrobią ze strychu magazyn, jakby nigdy nic.
    
    – Pani „Kij i marchewka” na to pozwoliła?
    
    – Pani „Kij i marchewka” ma ładne auto, a jej mąż ma bardzo dobrą pracę w pewnej firmie budowlanej.
    
    – Domyślam się, w której.
    
    – Szkoda gadać. Te dziewczyny – skinęła w stronę ośrodka – miały spieprzone życie zanim tu trafiły. Ponoć obiecywał im złote góry, wakacje zagraniczne, pomoc po wyjściu, tak słyszałam. Pieprzony dupek. Ktoś go zabił, prawda?
    
    – Najprawdopodobniej tak – skinęła głową.
    
    – Wiesz, ...
    ... jedna z dziewczyn rozpłakała mi się w ramionach, jak opowiadała o tych jego zalotach i wyjazdach na żagle.
    
    – Mówiła o czymś szczególnym?
    
    – Nic szczególnego. Chociaż nie wyglądało to dobrze. Mieliśmy przypadki ucieczek, ostatnio jedna z dziewczyn o mało nie powiesiła się w toalecie na drugim piętrze.
    
    – Chryste.
    
    – Mhm, sama widzisz. Co mu się stało?
    
    – Wylew – mówisz spokojnie.
    
    – Tylko nie mów, że we śnie – kręci głową z goryczą – Chyba nie powinnam tak mówić co? – pyta z przekąsem i uśmiecha się.
    
    – Nie we śnie. Coś odgryzło mu fiuta i serce nie wytrzymało – mówisz w końcu obserwując jej reakcję. Zuzanna wygląda na faktycznie zaskoczoną, kręci głową i po chwili dostrzegasz lekki uśmiech na jej ustach. Co prawda, to co powiedziałaś, to nie do końca prawda, ale dobrze brzmi i powinno pocieszyć nauczycielkę.
    
    – Bez jaj.
    
    – W jego przypadku, to dosłownie. Tylko ci-cho-sza. Ja tego nie mówiłam – odpowiadasz z lekkim uśmiechem.
    
    – Karma to suka.
    
    – I to głodna – Zuzanna śmieje się, ty również.
    
    – Jak chcesz wiedzieć coś to poszukaj dwóch dziewczyn, Kamili Zakrzewskiej i Alicji Baldach.
    
    – Kto to? – zapisujesz nazwiska w telefonie.
    
    – Ta pierwsza to dawna wybranka Andrzeja. Odzywała się do mnie po wyjściu przez jakiś czas. Zaczęła pracować u Andrzeja, potem gdzieś zniknęła. Jak ci się uda do niej dotrzeć, to pewnie będzie wiedziała więcej.
    
    – A ta druga?
    
    – Dziewczyna, która uciekła stąd jakieś dwa tygodnie temu.
    
    – Też „wybranka”?
    
    – Chyba tak. ...
«12...8910...26»