1. Gorzka czekolada


    Data: 08.10.2019, Kategorie: afryka, Brutalny sex egzotyka, czarna, Autor: Nazca

    ... kładzie na łóżku. Nieznane dotychczas uczucie podniecenia przenika mnie całą a najlepsze dopiero przede mną.
    
    Teraz kolej na mojego kochanka, błyskawicznie pozbywa się koszuli, spodni i bez ceregieli ściąga majtki. Przypatruję się uważnie jego białemu ciału, jasnym włosom, błyszczącym oczom, ładnie zarysowanym mięśniom na silnych ramionach i brzuchu. Poniżej moim oczom ukazuje się jego czerwony wojownik, dumnie prężący swoje ostrze w moim kierunku.
    
    Slavek wyciąga z portfela prezerwatywę i wprawnie nakłada na nabrzmiałego członka... Ach ci Europejczycy! Pragmatyczni do bólu,nawet w takiej sytuacji!
    
    Nim się obejrzałam, a Slavek już leży na mnie namiętnie całując i pieszcząc nachalnie moje ciało jakby nie dowierzał, że jestem prawdziwa. Cała wilgotnieję a mój partner tymczasem unosi się nade mną, otwartymi dłońmi łapiąc za piersi i ugniata je niczym ciasto. Pragnę by nie kończył, ale on zamiast tego pochyla się i obdarowuje moje dwa cudeńka buziakami, po czym schodzi niżej i niżej...
    
    Jest mi gorąco, ledwo zdaję sobie sprawę z tego co chce zrobić, jego głowa pochyla się nad esencją mojej kobiecości...
    
    Wiem, że nie powinnam mu na to pozwolić, krzyknąć że to jest w Nigerii tabu, ale moje usta milczą a Slavek tymczasem składa namiętne pocałunki na moim łonie. Oblewa mnie nowa fala gorąca, jest mi tak dobrze, że zapominam o protestach i pragnę tylko, by nie przerywał. Wysuwa język i kreśli nim kółeczka po mojej czarnej muszelce.
    
    Niebo zstępuje na ziemię a ...
    ... ja staję u bram raju.
    
    Odpływam, nigdy nie było mi tak przyjemnie podczas seksu, ba, nigdy w ogóle nie było mi przyjemnie!
    
    Chłonę te nowe doznania całą sobą, a Slavek wraca do moich ust. Całujemy się, czuję zapach jego słodkich ust zmieszanych z wilgocią mojej czarnej róży. Slavek ręką łapie swoją czerwonawą męskość i przystawia do moich wrót.
    
    Otwierają się na całą szerokość, a jednooki wojownik triumfalnie wkracza do mojego zamku. Nachalnie penetruje każdy jego zakątek, jakby szukał tam ukrytego skarbu. Krzyczę by nie przestawał, wspaniałomyślnie wspieram go w dążeniu do osiągnięcia pełnego sukcesu. Kręci mi się w głowie, nie rozumiejąc rozkoszy jaka przenika moje ciało. Spoglądam na brązowe piersi, nabierają teraz jakby nowego blasku, którego ukoronowaniem są czarne, stwardniałe suteczki.
    
    Łapię Slavka za jego blady świecący tyłek, wbijając w niego swoje pazurki. Kochanek mój tymczasem dociera do ostatniej komnaty odnajdując w niej ukryty skarb. Dociska mnie mocniej biodrami i wyczuwam drgania jego zwycięskiego penetratora. Po chwili ustępują, a zaspokojony Slavek kładzie się obok mnie. Chcę jeszcze! Chcę więcej! Łapię ręką jego czerwonawego wojownika pragnąc, by się nie wycofywał, by nie kurczył się w sobie, by jeszcze raz podjął się działa odkrywania moich tajemnic.
    
    Ten jednak ogłasza przerwanie działań wojennych i ku mojemu rozczarowaniu,udaje się na spoczynek. Slavek prosi bym mu dała chwilkę odpocząć... po czym zasypia jak dziecko z głową na moich ...
«12...789...»