1. Czarci Jar (II). Niepokój


    Data: 16.08.2023, Kategorie: Incest Nastolatki Autor: Man in black

    ... zwolnić, żeby nie doprowadzić do kolizji. Krew w jego żyłach szalała. Był tak podniecony, że zaczynał ciężko dyszeć.
    
    „Jesteś panią mojego kutasa”, jego zażenowanie zostało wyparte przez gorączkę, którą w nim rozpaliła.
    
    Po chwili poczuł jej ciepłe, miękkie usta na żołędzi, którą masowała chwilę, żeby zaraz pozwolić mu wejść do buzi. Jechał coraz wolniej. Ktoś zatrąbił i wyprzedził go poirytowany, ale to nie miało znaczenia. Jego pasierbica ssała go przez resztę drogi. Robiła to powoli, bez pośpiechu i nerwowości. Kiedy dotarł na miejsce, za pomocą pilota otwarł bramę garażu. Zgasił silnik, ogarnęła ich ciemność. Natalia wysunęła jego penis z buzi.
    
    „Dobrze ci?”, zapytała z nadzieją w głosie.
    
    „Nie przerywaj, skarbie”, położył jej dłoń na głowie, a ona posłusznie wróciła do tego, co przerwała.
    
    Bawił się jej włosami, wreszcie sam zaczął dyktować tempo. Złapał ją delikatnie za włosy i poruszał jej głową. Po kilku minutach sam zaczął poruszać biodrami. Czuł, że po raz kolejny Natalia doprowadza go, do niesamowitego orgazmu.
    
    Od tamtej chwili, coś w nich pękło. Przestali walczyć z własnym pożądaniem. Wymieniali w domu ukradkowe spojrzenia, budując między sobą jeszcze większe napięcie. Jurek zaczął już marzyć o tym, żeby ją posiąść. Seks oralny przestał tutaj wystarczać. Właśnie dlatego, kiedy Lucyna zaproponowała wspólny wypad do Spa, zapytał ją bez zastanowienia.
    
    „A co z Natalią?”, szybko ugryzł się w język.
    
    „Nie jest dzieckiem, przeżyje weekend bez nas”, ...
    ... Lucyna podała mu folder reklamowy.
    
    „A może ją zabierzemy? Jest nastolatka, pewnie będzie się dobrze bawić”, zerknął na folder reklamowy.
    
    „Naprawdę zgodziłbyś się?”, jej powieki uniosły się zaskoczone.
    
    „Pewnie”.
    
    „Jesteś kochany”, pogłaskała go po ramieniu.
    
    „W takim razie...”, rzucił okiem na folder, „Jedziemy do Czarciego Jaru”.
    
    Seweryn miał wrażenie, jakby jego związek z Leną przeżywał drugą wiosnę. Odkryli przed sobą drugie ukryte dotychczas oblicza, jakby po tych wszystkich latach zrzucili przyłbice i to scementowało ich jeszcze bardziej. Seks był jeszcze lepszy i towarzyszyły mu większe emocje. Lena znalazła reklamę Spa, które zrobiło na niej ogromne wrażenie.
    
    „Może powinniśmy się tam wybrać?”, pomachała mu wyrwaną kartką przed nosem.
    
    „Skąd ty to wytrzasnęłaś?”, sięgnął po papierosa.
    
    „Z magazynu”, Lena odwróciła się, chcąc po niego sięgnąć, „Dziwne”, rozejrzała się po całym pokoju, „Przecież leżał tutaj, zanim przyszedłeś”.
    
    Popatrzył na nią z udawanym politowaniem.
    
    „Skarbie, starość nie radość. Może powinnaś brać jakieś lekarstwa poprawiające pamięć?”, rzuciła w niego trzymaną kartką.
    
    „Nie wymądrzaj się, chcę, żebyś mnie tam zabrał”, zażądała, przybierając pozę niegrzecznej, upartej dziewczynki.
    
    Podniósł kartkę i chwilę ją studiował.
    
    „Wygląda interesująco”, sprawdził drugą stronę, „Czarci Jar, to miejsce w sam raz dla ciebie”, zażartował.
    
    „Moglibyśmy tam pojechać choćby jutro”, podnieciła się wizją pobytu w górach.
    
    „Musiałbym ...