1. Oczy.


    Data: 27.08.2023, Kategorie: Romantyczne Autor: Michal Story

    ... makijaż szyk i elegancja.- Siema Michu - kumpel Pazur wychynął z tłumu i z głośnym plaśnięciem podał mi rękę - dawaj, mamy siedemnasty stolik.- Siema, kto z nami siedzi?Pazur zaczął wymieniać pozostałą czwórkę, dwóch osób nie kojarzyłem.Ale ja jestem z tych co zaczynają bal przy stole a na koniec nie ma stołu przy którym nie siedziałem, więc było mi obojętne kto jeszcze będzie dzielił ze mną miejsce.Mijała druga godzina balu gdy ją zobaczyłem. Stała w gronie kilku osób, błyszczała. Dosłownie i w przenośni. Ciemna bordowa sukienka mieniła się w świetle, długie rozcięcie sięgające aż do biodra pozwalało zobaczyć piękną opaleniznę nóg. Była wyraźnie wyższa niż ją zapamiętałem a to dzięki sandałkom na wysokiej szpilce i włosom upiętym finezyjnie wysoko w warkocz. Jestem fanem stóp i w tym momencie żałowałem, że światło jest przytłumione a ja stoję tak daleko, bo zapragnąłem zobaczyć jakie ma stopy. Z tej odległości zobaczyłem wyrazisty choć nie mocny makijaż. Idę, w mordę mi nie da, nie?- Cześć - rzuciłem zupełnie nie zwracając uwagi na resztę jej rozmówców.Spojrzała na mnie tymi swoimi pięknymi oczami, teraz dodatkowo podkreślonymi pięknym makijażem.- Cześć - padło z jasnoczerwonych ust.- Nie pamiętasz?- Koleś ze stadionu, fan oczu i nosa.- Brawo - i tak mnie zaskoczyła, że skończyły mi się tematy - co u ciebie.- Jakoś leci, a u ciebie?- Fantastycznie. Zagaduję dziewczyny z pięknymi oczami.- I co, ile zagadałeś? - pociągnęła łyk chyba drinka trzymanego w ręce.- Dwie - opuściła ...
    ... pustą już szklaneczkę zaskoczona.- Dwie?- Tak. Pierwszą i ostatnią - nawet nie wiecie jak dumny byłem z tego tekstu. Podziałał.- Ach tak, jesteś pewien? - jej uśmiech, który za wszelką cenę próbowała ukryć, mówił wszystko.- Jestem - wskazałem jej szklankę - Może drinka?- Dziękuję, na razie wystarczy. Ale... jak będę chciała to cię znajdę.- Stolik siedemnaście. Na razie, bo potem nie wiadomo.- Znajdę. Jeśli będę chciała.- To na razie, miło było spotkać - machnąłem niezgrabie ręką na pożegnanie i pożeglowałem do stolika.Nie minęło nawet 15 minut gdy kątem oka zobaczyłem, że ktoś koło mnie staje.- Wolne?Spojrzałem w górę i zobaczyłem Kamilę stojącą nade mną. Krzesło obok mnie było ogólnie zajęte, ale teraz dziewczyna z tego miejsca gdzieś wybyła.- Wolne, zapraszam.Kamila usiadła i zaczęła się rozmowa na różne tematy. Ale bal nie jest od gadania.- Chodź, zatańczymy - wyciągnąłem rękę, podała dłoń i wstaliśmy. Dopiero teraz zauważyłem brak obrączki.Taniec był dość szybki i nie dał nam okazji do rozmowy. Miejsce przy stoliku okazało się znów zajęte, więc powędrowaliśmy do baru.Jej alkoholowy gust okazał się wyśmienity, bez zająknięcia zamówiła Paradise Bay.- Brawo, to mój popisowy drink - rzuciłem.- A przed kim się tak popisujesz? - tego nie przemyślałem, miała trzeźwy umysł.- Z taką urodą jak moja dziewczyny na drinka do mnie walą drzwiami i oknami, na szczęście mieszkam wysoko i trudno się do okna dostać.- Niech ci będzie - parsknęła śmiechem - a co znaczy wysoko?Barman postawił ...
«1234...9»