Psycho-logicznie... kolejny krok - Opowiadania Erotyczne

Psycho-logicznie... kolejny krok

... sięga głęboko, wydawało się jej, iż czubek wujowego chuja czuje przyspieszone bicie jej serca, a jej samej wydawało się, że żołądek ma w gardle. Odetchnęła głęboko raz i d**gi. Starała się rozluźnić jak najbardziej. Powtórzyła manewr z unoszeniem i opadaniem jeszcze dwukrotnie… jej cipka przyzwyczajała się do maksymalnego wypełnienia jej. Nawet jej się to zaczynało podobać, więc jeszcze raz uniosła się i opadła… i jeszcze raz.

Joanna tak była pochłonięta przyjmowaniem w swoje wnętrze kutasa wuja, że nie zwracała uwagi na to, co robią pozostali mężczyźni. A oni z zapartym tchem obserwowali zmagania Joanny i jej cipki z ogromem kutasa. Bezwiednie trzymali się za swoje pałki i równie bezwiednie wolno je masowali. Nachylili się, aby móc dokładniej widzieć, jak tamten kutas pokonuje opór szparki Joanny, jak powoli wtłacza się w głąb pochwy.

Joanna uniosła się w górę i jej rozszerzoną do granic możliwości cipkę opuścił kutas wuja. Z wnętrza jej szparki pociekł malutki strumyk śluzu, kapnął na czubek kutasa i leniwie zaczął spływać w dół. Wielki łeb wujowego kutasa drgał jeszcze z przyjemności, jaką niewątpliwie dało mu obcowanie z kobiecą cipką. Dotychczas musiała mu wystarczać tylko ręka, a tu taka boska przyjemność. Oczy wuja były zamglone z doznanej rozkoszy.

Trzech mężczyzn i jedna kobieta pokonali swój wstyd i nieśmiałość – poszli na całość. Grali dalej, a rozkazy zaczęły być coraz bardziej zbereźne. Joanna na przykład zażądała w swoim rozkazie, aby teść i Maciek ...

... ssali na zmianę kutasa wuja, i to tak długo, aż utoczą z niego spermę. Przyłożyli się do tego sumiennie – ssali kutasa i drażnili jądra, a po niedługiej chwili kutas wuja trysnął im po twarzach spora porcją spermy, która teraz ściekała im po policzkach. Chcieli ją wytrzeć, ale Joanna nie pozwoliła im na to, każąc im czekać, aż wyschnie na nich. Maciek z kolei zażyczył sobie spenetrowanie cipki Joanny przy jej jednoczesnym ssaniu pozostałych kutasów. Joanna chętnie wypięła zgrabny tyłek, nadstawiając swoją rozgrzaną już patrzeniem i trzykrotnym nadzianiem się na sterczące kutasy cipkę. Maciek ostro wjechał swoim kutasem w jej pełna lepkiego śluzu szparkę, a Joanna skinieniem palca przywołała pozostałych panów do siebie. Najpierw wzięła kutasy w ręce, pomasowała je chwilkę, napawając wzrok widokiem odsłanianych i chowanych, nabrzmiałych czubków kutasa wuja i teścia, na których po tych zabiegach pojawiły się wielkie krople podniecenia. Dotknęła koniuszkiem języka każdą z nich, by zaraz potem raptownie wziąć je do ust. Joanna mocno zassała kutasa teścia… podobał się jej jego smak. Zaraz potem przyszła kolej na kutasa wuja – Joanna miała małe problemy, żeby zmieścić go w swoich ustach, a kiedy to jej się udało, miała je całkowicie wypełnione, a kiedy wzięła go głębiej, to nie za bardzo mogła swobodnie oddychać.

Maciek tymczasem pracowicie obrabiał jej szparkę. Posuwał rytmicznie jej cipkę, trzymając ją za biodra. Słychać było klaskanie jego jąder o jej nabrzmiałą łechtaczkę. Nagle ...