KiDs (IV). Kamila w trójkącie, Oliwia…
Data: 13.10.2023,
Kategorie:
małżeństwo,
Sex grupowy
dziewica,
Autor: Falanga JONS
... mecz i jesteśmy kibicami a nie oderwanymi od pługa rolnikami, którzy wyrwali się z domu na Małysza, czy innych siatkarzy i muszą po drodze obalić trzy flachy a sama impreza jest dla nich drugorzędnym dodatkiem, na której i tak zasną. Jak zobaczę jakąś flaszkę, to wylatuje przez okno. Browary można, ale z umiarem. Jak ktoś będzie miał problemy z równym krokiem, może zapomnieć o następnym wyjeździe. Ktoś, kto przeholuje jeszcze bardziej, może liczyć się z tym, że wysiądzie po drodze!
Matka zawsze powtarzała Malwinie, że suma szczęścia w życiu wynosi zero. To, że ojciec odszedł z domu, nim dziewczyna zaczęła wypowiadać pierwsze słowa, to, że żyło im się ciężko w trzech małych pokojach w bloku, to, że inne, czasem drobne sytuacje robiły dziewczynie spory problem, jak i to, że z powodu swego indywidualizmu nie miała zbyt wielu kolegów, ani koleżanek nie wyprowadzało z równowagi matki, która z uporem powtarzała, że kiedyś się odmieni i będzie inaczej.
Ubrana w swoim stylu, w czarną sukienkę, czarne rajstopy z wzorkami i brązowe kozaczki Malwina wdrapywała się po schodach mieszkania dyrektora klubu z obawą malującą się na jej obliczu, tak jak w piątek. Po raz tysięczny zastanowiła się, czy dobrze robi. Biorąc pod uwagę swe dość konserwatywne wychowanie, robiła źle. Z drugiej strony, obiad z Danielem... I z Kamilą... Jego piękną żoną, wręcz damą, bardzo kobiecą nauczycielką z innego liceum.
Ciężko było jej zasnąć po tym niezwykłym spotkaniu w piątek. Niezwykłym, bo ...
... potencjalnie neutralny obiad przerodził się w dużo bliższą, intymną rozmowę. Nie wiedziała jak to się stało, ale dość bezpośredni Daniel, wydobył z niej sporo osobistych informacji. Jak on to zrobił? Widocznie wykorzystał swój urok. Może domyślał się, że nie jest jej, Malwinie obojętny? Ale skąd?
Powiedziała mu, że jest dziewicą. Że podobają się jej starsi mężczyźni. Nawet zdradziła coś na temat swoich lesbijskich skłonności. Tego, że nie jest obojętna w stosunku do nagości panującej czasem w dziewczęcej szatni. Czuła się mocno skrępowana opowiadając o takich rzeczach, ale jakimś cudem opowiadała. Jak on to z niej wydobył? Z niej, z reguły zamkniętej introwertyczki? Jak mogła mu tyle wyjawić? Nieważne, stało się. A teraz... Teraz, zaproszenie do domu Daniela było naturalną konsekwencją tego co wydarzyło się w piątek. Nie wiedziała co się stanie, co może się stać. Ale to zaproszenie pozostawiało wiele niedomówień, wiele dwuznaczności. Tym bardziej, że i Daniel mruknął kilka słów o sobie, na przykład o swej pięknej żonie, rzucając niby od niechcenia uwagę o tym, że jest kompletnie podporządkowana mężowi, czyli jemu.
Malwina mieszkała w tej samej dzielnicy. Znała z widzenia panią profesor i uważała ją za piękną kobietę, praktycznie esencję kobiecości. Świadomość, że taka osoba jak Kamila może być niemal totalnie zdominowana przez jakiegokolwiek mężczyznę, świadczyła o jednym. O mężczyźnie. O tym, że musiał być absolutnie nieprzeciętny. I takim rysował się coraz bardziej dyrektor ...