Szkolne czasy i początek mego crossdress - Opowiadania Erotyczne

Szkolne czasy i początek mego crossdress

... dokładniej okazało się że wewnątrz tych szortów są wszyte stringi. Zapytałam Anię czy nie przesadza z tym. Odpowiedziała że to tylko na tę nockę, jutro poszuka coś innego. A teraz da mi to co ostatnio miała dla siebie w nocy. Popatrzyłam na Anię i zobaczyłam lekki błysk w jej oczach. Taki chochlik w oku. A resztę ubrań? Zapytałam Anię. Powiedziała mi że tym też jutro się zajmiemy. Jutro jeszcze mi pomoże w doborze ciuchów, bielizny, butów. Później będę musiała radzić sobie sama z tym. Poszła ze mną do mojego pokoju i pomogła mi pościelić łóżko. Zapytała czy nie będzie mi tam z chłodno. Bo wcześniej w tym pokoju nie było włączone na całość jak wszędzie ogrzewanie. Zaproponowała abym po kąpieli ubrała choćby cienkie pończochy. Ona czasami tak sypia, bo jak w nogi ciepłej to reszta nie czuje chłodu. Powiedziałam że to może być dobre rozwiązanie. Poza tym zobaczę jak to jest chodzić w pończochach. Otworzyła szafkę gdzie zobaczyłam ogromną kolekcję rajstop, pończoch, zakolanówek, itp... Wyciągnęła z woreczka foliowego ciemno beżowe pończochy samonośne i podała mi je. Przy tym powiedziała że ma nadzieję że nie będzie mi przeszkadzało to że dwa dni temu w nich cały dzień już chodziła. Odpowiedziałam że nie przeszkadza. A nawet nie wiem dlaczego pomyślałam że to trochę podniecające. Poszłam do łazienki aby się umyć i przebrać do snu. Po wejściu do łazienki rozebrałam się do naga i weszłam pod prysznic, w tym momencie weszła Ania. Zapomniałam się i tak jak u siebie w domu nie ...

... zamknęłam od wewnątrz drzwi. Ania po wejściu zapytała czy zmyłam makijaż. Powiedziałam że nie bo dopiero weszłam pod prysznic. Zaśmiała się i wyjaśniła mi że tego makijażu tak łatwo bym nie zmyła. Podała mi płyn który miał zdjąć ten makijaż i płatki kosmetyczne którymi miałam to zmyć. Powiedziała że zabiera moje dzienne ciuchy i zostawia mi biustonosz do ubrania na noc. Przypomniała mi że powinnam się przyzwyczajać do posiadania biustu. Powiedziała że mama obiecała załatwić dla mnie coś co pozwoli mi spać bez biustonosza za to z biustem. Zaciekawiło mnie to. Lecz Ani już nie było w łazience. Po umyciu się ubrałam te luźne szorty ze stringami wewnątrz i potem biustonosz. Był czarny prosty bez ozdób, wypełniony od wewnątrz jakąś taką jakby silikonową wkładką. Gdy go ubrałam poczułam jak to przykleja się niemalże do skóry. Dzięki temu nie przesuwał się, a poza tym waga tej wkładki robiła swoje, bo wyraźnie ciągnęło go w dół. Grawitacja robiła swoje. Pomyślałam że pewnie przypomina to prawdziwe wrażenia z posiadania biustu. Kiedy zrobiłam kilka kroków po łazience zauważyłam również że specyficznie porusza się też ten "biust" . Ubrałam też moje pierwsze pończochy samonośne okazało się że po doświadczeniach ubierania rajstop tutaj zastosowałam podobną technikę i poszło. Na koniec założyłam koszulkę w której miałam spać. Popatrzyłam na siebie w lustrze i musiałam przyznać że podniecił mnie widok. Okazało się że ta koszulka zakrywała maksymalnie górna część moich ud. Do tego była dość ...