1. KiDs (I). Wieczór przełomów


    Data: 06.11.2023, Kategorie: Nastolatki impreza, bez seksu, Autor: Falanga JONS

    ... jak zerknie...
    
    Choć było w nim coś takiego, co nakazywało lekką ostrożność. Właśnie to o czym wspomniała Angelice. Brakowało jej zaufania do tego typu mężczyzn. Pobawi się raz, potem pobiegnie szukać innej zabawki. Nie wiedziała skąd ma takie nastawienie. Pewnie wyniosła je z domu, z delikatnych sugestii rodziców, szczególnie matki.
    
    Zerknąwszy na zegarek, ze zdziwieniem zauważyła, że dochodzi już jedenasta. Wstała ze znajdującej się sofy, na której siedziała z Angeliką i Moniką, która przysiadła się do nich w ostatnich minutach.
    
    - Idę do ubikacji – wyjaśniła koleżankom.
    
    Po załatwieniu swoich potrzeb, wracała słabo oświetlonym korytarzem do salki imprezowej. Z daleka rozpoznała brata nielubianej Wioletty, Tomka z Anią. Stali w towarzystwie kilku chłopaków. Zastanawiała się jak przejść obok nich, gdy tuż przed gromadką ktoś przeciął jej drogę.
    
    Oliwia niemal wzdrygnęła się. Ten ktoś robił zupełnie inne wrażenie. Chłopak średniego wzrostu w czarnej kurtce i kapturze na głowie. Nie widziała włosów, ledwo zauważyła twarz z dość silnie zarysowaną szczęką i może dwudniowym zarostem. Ale najbardziej uwagę przykuły oczy. Silny a jednocześnie zimny wzrok przybysza przeleciał po dziewczynie. W połączeniu z chłodem i zapachem papierosów idącym od nieznajomego sprawił, że Oliwia poczuła lekki dreszcz.
    
    Przybysz rzucił okiem w stronę Tomka i jego gromady, po czym odwrócił się, idąc w przeciwną stronę. Widocznie impreza nie interesowała go. Kim więc był i co tu robił? Nim ...
    ... Oliwia zadała sobie to pytanie, rozległ się głos.
    
    - Ej, ty zaczekaj! – to odezwał się Tomek. A słowa kierował do przybysza. Ten przystanął, podobnie jak nieco zdezorientowana Oliwia kierująca się w stronę imprezowiczów. Przystanął, odwrócił się w kierunku zaczepiającego i przybrał wyczekującą postawę.
    
    - Pamiętasz mnie, prawda? – Tomek postąpił dwa kroki naprzód. Nieznajomy ani drgnął, tylko kąciki jego ust lekko się wykrzywiły.
    
    - Pamiętam. Przynajmniej jedną sytuację. Jak posrany goguś musiał się chować za plecami swojej dziewczyny – słowa nieznajomego brzmiały pewnie. Jego głos, choć niezbyt silny, chłostał uszy.
    
    - Tak? Podbiłeś do zajętej dziewczyny. A wtedy, wiesz... - Tomek lekko zaciął się i natychmiast poprawił. – Wtedy nie było okazji by pogadać jak trzeba...
    
    - Nie wiedziałem, że jest zajęta – nieznajomy dalej stał twardo jak skała. – I wszystko, już dawno mi przeszło – wykonał gest, jakby chciał się odwrócić, ale Tomek nie pozwolił na to.
    
    - Czekaj, czekaj. Taki kozak jesteś? Wymiękasz teraz?
    
    - Widzę, że chcesz ratować honor... I tamta sytuacja bardzo zabolała... Teraz trochę wyrosłeś i podskakujesz – głos nieznajomego przybrał nieco kpiący ton.
    
    - A ty jesteś wycykany? Czy nie? Rozwiążemy to jak trzeba
    
    - I kto tu jest kozak? Stoisz znów w towarzystwie jakichś pacanów i wyzywasz innych od kozaków?
    
    - Nie pierdol – zdenerwował się Tomek robiąc kolejne dwa kroki, ale Oliwia dostrzegła, że chłopak, mimo wypowiadanych odważnie słów, wcale nie jest ...
«12...456...16»