1. Smarkacz


    Data: 19.11.2023, Kategorie: wakacje, przygoda, Nastolatki młody, Autor: KigaN

    ... czy czułam wiele ust, czy tylko jedne próbujące ogarnąć całość. Poczułam jego język, który zlizywał to, co wydostawało się ze środka. Był nienasycony sięgając tak głęboko jak potrafił. Poczułam mrowienie w brzuchu. Chyba wtedy dopiero pierwszy raz przeżywałam orgazm. Trzymałam mocno jego głowę, bałam się, że przerwie, a on złapał tylko oddech. Kochany, wytrzymał tak długo, aż ja wyczerpana tą ekstazą, leżałam już bezwładnie.
    
    Nie wiedziałam, co to było, ale to było cudowne. Chciałam mu podziękować dając buziaka. Zobaczyłam, że on ma go naprężonego jak nigdy. Był tak blisko mojej twarzy, ucałowałam mu go. Wargami poczułam gładziutki żołądź, objęłam go ustami. Pierwszy raz miałam penis w ustach, czułam jego gładkość językiem. A on wystrzelił. Zakrztusiłam się. Młody przestraszył się. Przepraszał mnie, błagał o wybaczenie. Ja miałam pełne usta, nie wiedziałam, co z tym zrobić, nie chciałam pobrudzić dziadkowi łóżka. Przełknęłam. A młody ciągle przepraszał. Miałam dosyć tych niepotrzebnych przeprosin. Całując go, zatkałam mu usta swoimi ustami. Poczułam grymas jego ust, myślałam, że mnie odsunie, nie zrobił jednak tego, a ja włożyłam mu język mieszając naszą ślinę.
    
    Pierwszy raz poczułam słonawo gorzki smak spermy. Mój chłopak parę razy chciał mi włożyć penis do ust. Powiedziałam mu, że nigdy w życiu. A teraz nie było to, aż takie straszne, może to jeszcze zrobię, ale tylko z młodym.
    
    Do domu miał przyjechać ojciec. Następnego dnia obie po niego pojechały. Zostaliśmy sami. ...
    ... Byliśmy prawie w łóżku rodziców, wykorzystywaliśmy to, że naszych mam nie było, dzwonił telefon, nie odebraliśmy go. Potem był SMS, który przeczytaliśmy później.
    
    "Ojciec przyjedzie jutro. Wrócimy na obiad, przygotuj coś"
    
    Byłam szczęśliwa, myślałam tylko o tym, że będziemy mogli całą noc spędzić razem. Było cudownie, baraszkowaliśmy do późna w nocy, a później zasnęłam w jego ramionach. Następnego dnia przebudziłam się bardzo głodna. Spojrzałam na zegarek, nie ma się, co dziwić. Stwierdziłam, że dochodzi prawie południe. Śniadanie było przygotowane na stole, ślicznie to wyglądało. Nawet się nie ubierałam, naga, tak jak wstałam z łóżka siadłam do stołu i jadłam. Młody usiadł ze mną i mi usługiwał. Dopiero, gdy kończyłam dotarło do mnie, że chyba nie powinno się nago zasiadać do stołu, ale byłam u siebie z - no właściwie, kim on dla mnie jest? Bo mój chłopak pojechał z przyjaciółmi na wakacje. Poszłam wziąć prysznic i ubrałam się. Potrzebowałam do tego trochę czasu. Byłam prawie gotowa, gdy usłyszałam ironiczny głos mamy:
    
    - Czy obiad gotowy?
    
    A ja nawet nie obrałam ziemniaków.
    
    - Zaraz podamy do stołu – powiedział młody.
    
    - Spojrzałam na niego, on tam coś robił, jak ja wstałam, potem też siedział w naszej małej kuchni, jak ja się ubierałam. Na zewnątrz na stole były już postawione talerze. Włożył mi do ręki garnek, ładnie pachniało.
    
    - Tego się nie spodziewałam - powiedziała mama.
    
    - To on
    
    - Pomogłem jej trochę – powiedział młody.
    
    Nie dając mi dokończyć ...
«12...456...»