1. Piotruś pan


    Data: 20.11.2023, Autor: Indragor

    ... się szczątki słów słowa taty: „korzystaj z okazji”. I Ula cały czas nazywała mnie mężczyzną, a mężczyzna w takiej chwili by chyba nie stchórzył. Ktoś, kiedyś powiedział: „kobiecie się nie odmawia, jeśli prosi”. No to nie odmówiłem i zacząłem się rozbierać.
    
    Stanąłem nagi i na szczęście nie tylko ja stanąłem, przed dla odmiany kompletnie ubraną kobietą, która zaraz objęła ręką penisa, powoli przesuwając w dół, aż uchwyciła w dłoń jądra.
    
    – Och… – jęknęła zmysłowo, pieszcząc mnie tam delikatnie końcami palców. – Mężczyzna – dodała po chwili szeptem, spoglądając prosto na mnie oczami, w których pojawiły się jakieś zwierzęce ogniki.
    
    Puściła mnie, powoli rozpięła bluzeczkę, po czym ją zdjęła. Przesunęła z seksownym pomrukiem palcami po rozporku dżinsów, prawie wsuwając je między uda. Poczułem znowu silniejsze naprężenie penisa, prawie do bólu. Kobieta nadal nieśpiesznie rozpięła guziczek i rozsunęła zamek spodni. Patrzyłem na widowisko jak zahipnotyzowany. Zsunęła je, poruszając tyłkiem, który mocno opinały.
    
    Nadal patrzyłem jak urzeczony. Marzyłem, aby zobaczyć ją w bielutkiej bieliźnie, bez najmniejszej wiary, że kiedykolwiek to się stanie, a teraz… Podziwiałem biały stanik okolony drobną koronką i pięknie opinające dół cienkie białe figi, przez które ledwo zauważalnie, ale wyraźnie prześwitywał czarny trójkąt włosów łonowych. Kobieta stała w lekkim rozkroku, taka dostępna, że tylko sięgnąć i wsunąć rękę między nagie uda, obejmując, jeszcze osłoniętą skromnym ...
    ... materiałem, tę część ciała, która zwykle chroniona jest lepiej, niż był Kamieniec Podolski przez Wołodyjowskiego i Ketlinga. Ula miała jednak inny plan.
    
    – Pocałuj mnie – szepnęła.
    
    Objąłem ją, przesuwając dłonie po miękkiej i wręcz gorącej skórze, i zarazem dotykając jej ust swoimi. Wsunąłem język bez przeszkód, łącząc się z jej językiem. Oba zaraz zaczęły wyprawiać wspólne harce.
    
    Tak zapamiętale bawiliśmy się, że nim się zorientowałem, fiut ocierający się o brzuch Uli nie zdzierżył i zaczął strzelać spermą.
    
    Gdy przestał, odstąpiłem od niej, czerwony ze wstydu. Znowu kompromitacja, pomyślałem. Chyba jestem nienormalny.
    
    – Przepraszam – wydukałem, widząc sporą plamę spermy na brzuchu, leniwie ściekającą wąskim strumyczkiem, brudząc majtki kobiety.
    
    Ula nie wydawała się jednak obrażona, wręcz jakby przeciwnie. Spojrzała na bałagan i powiedziała wesoło:
    
    – Nie miałeś jeszcze kobiety, to twój pierwszy raz?
    
    – No tak – przyznałem nadal czerwony ze wstydu. Nie było sensu kłamać.
    
    – Prawiczek? – zapytała retorycznie, chyba żeby mnie dobić. – Nie szkodzi, wszystkiego cię nauczę – mruknęła. – A tym – nieznacznie wskazała plamę spermy – się nie przejmuj. Zdradzę ci tajemnicę. Kobiety lubią być opryskiwane spermą. Może nie wszystkie, ale lubią.
    
    – A ty?
    
    – Ja uwielbiam taplać się w spermie – mruknęła zmysłowo.
    
    Położyła rękę na brzuchu i zgarniając spermę, przesunęła w dół na majteczki, aż jej palce zanurzyły się między udami.
    
    – Oooch… – jęknęła wtedy głośno i ...
«12...111213...24»