Pasierbica, czyli nic nie jest takie,…
Data: 28.01.2024,
Kategorie:
Incest
kazirodztwo,
wulgaryzmy,
Lesbijki
rodzina,
Autor: Agnessa Novvak
... wielokrotnie ze mną o tobie rozmawiał. Pytał, jaka jesteś, w jaki sposób się do mnie odnosisz, czy wspominasz o nim w rozmowach ze mną, jak się ogólnie u nas czujesz i tak dalej. A ja o wszystkim mówiłam mu całkowicie szczerze. Poza tym jednym, bo czułam do ciebie coś, czego nie powinnam. Przepraszam, ale… Ja się po prostu w pewnej chwili tobie zakochałam. – znów spuściła piękne, przepełnione głębokim żalem oczy.
– Świetnie, że dopiero teraz się o tym dowiaduję! – parsknęłam z wyraźną pretensją, chociaż wcale tego nie chciałam. – Po latach milczenia i udawania, że wszystko jest w jak najnormalniejszym porządku! W momencie, w którym jeszcze nawet nie ochłonęłam po tym, jak się do mnie dobierałaś!
– Ja się nie dobierałam!
– Nie? Naprawdę? Taki chuj, jak wieloryba ogon! Wybacz, ale dosiadłaś mnie jak jakaś… – tym razem wolałam nie kończyć. – Ciekawe, czy gdybyś wczoraj wróciła chociaż trochę mniej pijana, w ogóle bym się o wszystkim kiedykolwiek dowiedziała?
– Ale ja nie mogłam wcześniej ci nic powiedzieć, nie chciałam… Zrozum, te wszystkie emocje, moje uczucie, moja… Miłość do ciebie…
– Jagoda! – ponownie jej przerwałam. – Wybacz, ale co ty możesz wiedzieć o miłości?
– Wszystko mogę wiedzieć! – odpowiedziała nagle bardzo pewnie, tonem nieznoszącym sprzeciwu. – Więcej, niż ci się wydaje! Niż wam wszystkim się wydawało! Nigdy nie czułam niczego takiego do żadnego kolegi z klasy! A Ani żadnej koleżanki… – dodała półgłosem. – Myślałam o tobie nie jak o ...
... towarzyszce zabaw, mojej przyjaciółce i kimś, dzięki komu mój ojciec wreszcie zaczął ponownie cieszyć się życiem, tylko o – znowu przerwała – obiekcie pożądania. Pragnęłam cię. Pragnę nadal. Zdaję sobie sprawę, że to jest chore, ale… Podniecasz mnie, rozumiesz?!
– Nie chcę tego słuchać! – zaprzeczyłam gwałtownie.
– A co mnie to obchodzi? To prawda! Ja cię pożądam! Tak fizycznie! Rozumiesz? Nie kiwaj głową, wiem lepiej! Jestem, kurwa, zakochana w drugiej, kurwa, żonie mojego ojca – wybuchła emocjami – która mało brakło, a byłaby matką mojej przyrodniej siostry i…
Niczym w jakimś wyjątkowo dennie zagranym filmidle, przysłoniła ręką usta, ale było już za późno. Zaczynałam się autentycznie bać, dokąd zaprowadzi nas ta rozmowa i jaki jeszcze – dosłownie – trup wypadnie z szafy. Z wrażenia i ja musiałam usiąść, walcząc z nagłą suchością, opanowującą gardło i wilgocią, zbierającą się w kącikach oczu.
– Wiedziałaś… – wychrypiałam.
– Wiedziałam. Przepraszam, ale wiedziałam, że poroniłaś, Misia… – głos Jagody stał się nagle przejmująco smutny i tak cichy, że ledwo ją słyszałam. – I jest mi tak wstyd, że udawałam przed wszystkimi, nawet przed ojcem, że było inaczej. Ale zrozum, ja… Postaw się w mojej sytuacji. W dniu, w którym on poprosił cię o rękę, zrozumiałam, że mogąc zyskać nową mamę, najwspanialszą, jaką tylko sobie wyobrażałam, stracę dziewczynę. Kobietę. Nawet nie wiedziałam, jak cię nazwać. Nadal nie wiem.
– Tym bardziej nie jestem w stanie pojąć, dlaczego mi wtedy nic ...