1. Uległy byczek 6


    Data: 28.01.2024, Kategorie: BDSM Geje Hardcore, Autor: FalckR1

    ... postawię. Potem założę ci na niego gumkę. Za 15 minut chcę widzieć ją z zawartością.
    
    - Nie wiem, jak mi to będzie z gumką...
    
    - A ja wiem. Jeśli nie chcesz, żeby się powtórzyło to, co przed chwilą doprowadziło cię prawie do płaczu, to lepiej zlej się, kiedy ci każę.
    
    Uwolniłem prawą rękę, lewą przykułem zwykłymi policyjnymi kajdankami do poręczy nad wezgłowiem.
    
    - W porządku. Czekam, aż go sobie postawisz.
    
    Postawił go sobie w mniej niż minutę, więc na członku wylądowała gumka.
    
    - Trzep. Masz 15 minut. Za chwilę wracam.
    
    Wróciłem do pokoju punktualnie, zdyszany Paweł spojrzał na mnie. Na jego lekko stojącym penisie znajdowała się gumka ze zbiorniczkiem wypełnionym nasieniem.
    
    - Dobra robota - pochwaliłem Byczka i poklepałem go po torsie, "przypadkiem" trafiając w sutek, co spotkało się z natychmiastową odpowiedzią w formie syknięcia. Spermę przelałem do zlewki, w której był już zebrany dziś surowiec.
    
    - To jeszcze dwa razy. Chcesz się zdrzemnąć chwilę, odpocząć? Umawialiśmy się, że kończymy o 16, więc mamy jeszcze sporo czasu.
    
    - Spoko, chwilę bym się przespał. Pewnie mnie nie rozkujesz, panie, ale i tak dziękuję.
    
    - No, nauczyłeś się w końcu poprawnie zwracać do swojego pana - pochwaliłem go - teraz dobranoc. Pocałowałem go w usta, jednocześnie delikatnie łapiąc za jaja.
    
    - Nawiasem mówiąc, ładnie będzie mi pachniał ten materac, nieźle samczy zapach - zażartowałem, czując z bliska pot Byczka. W końcu po godzinach zabaw przy takiej temperaturze, jaka ...
    ... była, nieźle się spocił. Trochę mnie to nakręcało, ale wolałbym, gdyby się umył. Postanowiłem jednak dać mu się najpierw zdrzemnąć.
    
    Po godzinie obudziłem mojego więźnia. Oznajmiłem, że ma się iść ogarnąć, wykąpać i przygotować się na małą, wibrującą niespodziankę w dupie.
    
    - Kurwa, ja nie daję dupy...
    
    - Masz jakieś "ale"? - zapytałem mocno łapiąc go za jaja.
    
    Patrzył na sufit i przełykał ślinę.
    
    - Dobrze, więc idziesz się ogarnąć. Masz 20 minut. Przyjdź do dużego pokoju. Masz jakieś pytania?
    
    - Tak, gdzie moje ubranie?
    
    - Po co ci ubranie, skoro na czas oddawania surowca masz być nagi?
    
    - Bo nie wiem, gdzie jest...
    
    - Ale ja wiem i nie bój się, odzyskasz je przy wyjściu. Teraz do łazienki. Idziesz sam, czy wolisz, żebym cię zaprowadził na smyczy?
    
    - Sam pójdę.
    
    - Dobrze. Czas ucieka. 20 minut.
    
    Po 20 minutach wrócił, nagi i świeży. Skułem go kajdankami z przodu.
    
    - Panie, musisz mi to wciskać do dupy? Spuszczę się i bez tego.
    
    - Tak? To pokaż. Masz 10 minut. Masz mówić, kiedy będziesz dochodził, żebym mógł zebrać to, co wystrzelisz.
    
    Usiadłem na kanapie. Przede mną stał Paweł, trzepał powoli twardniejącego kutasa robiąc sporo hałasu metalowymi kajdankami, które krępowały jego nadgarstki. Dyszał i sapał, a ja tylko patrzyłem. Na stoliku stała niewielka, laboratoryjna zlewka częściowo wypełniona ładunkiem od spermoroba. Patrzyłem na stoper w telefonie. Jeszcze 3 minuty, a ten się tylko napina, dyszy i końca tego widowiska nie widać. Nie chciałem ...
«12...4567»