1. Mechanizm wyparcia


    Data: 31.01.2024, Kategorie: Mamuśki młody, Brutalny sex BDSM Autor: SecretlyPervertGirl

    ... znajomych na grilla w sobotę. To byłaby dobra okazja, żeby powspominać dawne czasy. Poza tym mogłabyś poznać bliżej mojego męża. Co ty na to?
    
    Agnieszka była moją przyjaciółką, więc głupio było mi odmówić. Modliłam się tylko, żeby nie spotkać Igora – nie czułabym się dobrze będąc w jego pobliżu.
    
    W dniu spotkania zawiozłam Pawła do kolegi – wybierał się na wycieczkę nad jezioro. Aura sprzyjała, więc założyłam spódniczkę, lekką koszulkę z guzikami i czółenka, czego szybko pożałowałam, bo miejsce spotkania było bardzo nierówne. Na miejscu było kilkoro moich starych znajomych, z którymi dawno się nie widziałam. Całe szczęście, bo Zbigniew opowiadał tylko o swojej firmie i wyczynach sportowych syna. Igor też tam był, jednak stał z boku i nie mieszał się do rozmowy. Może bał się, że wyjdą na jaw jego uczynki i upewniał się, że się nie wygadam.
    
    Czas zleciał w miarę przyjemnie. Nadszedł późny wieczór. Pogoda była piękna, więc postanowiłam wrócić na piechotę. Mój mały domek leżał na obrzeżach miasteczka, dlatego podczas powrotu mogłam podziwiać kolorowe działki i dziewiczy lasek. Gdy otwierałam drzwi, usłyszałam za sobą czyjeś kroki na żwirowej drodze.
    
    - Zapomniała pani portfela. – To Igor wyrósł za mną jak spod ziemi. Dziwne... Przecież nie wyjmowałam dzisiaj portfela z torebki... Nie mogłam patrzeć w oczy temu bydlakowi.
    
    - Dziękuję – odburknęłam i chciałam zamknąć drzwi, lecz młodzieniec przytrzymał drzwi i wemknął się do środka.
    
    - O co chodzi? – zapytałam, czując ...
    ... w sobie narastający gniew. Igor wpatrywał się we mnie krótką chwilę, jakby przygotowywał się na coś, po czym odparł zdecydowanie:
    
    - Widzę, że umiesz dotrzymywać tajemnic – przeszedł nagle na "ty" – może dotrzymasz jeszcze jednej? – rzucił przez zaciśnięte żeby i zatrzasnął za sobą drzwi. Zaskoczona chciałam coś powiedzieć o jego kulturze, ale wtedy... zdarzyło się coś, czego nigdy nie zapomnę.
    
    Igor przycisnął mnie całym ciężarem do ściany. Chwycił mnie za nadgarstki i przytrzymał je nad moją głową, podczas gdy kroczem wcisnął do mojego podbrzusza. To wszystko było takie surrealistyczne, że w pierwszej chwili nawet się nie broniłam. "Cokolwiek to jest, nie dzieje się naprawdę" pomyślałam. Dopóki po kilku sekundach uświadomiłam sobie, do czego to zmierza. Co ten gówniarz sobie wyobraża?!
    
    - Puszczaj – jęknęłam żałośnie, ale to nie poskutkowało. Chłopak ciężko dyszał mi do ucha. Kątem oka dostrzegłam ciągle rosnącą wypukłość w jego jeansach. Przeraziłam się. Dopóki teraz to do mnie dotarło – przecież on chce mnie przelecieć! Zaczęłam się szarpać, jednak na niewiele się to zdało.
    
    - Puszczaj! Pomo... - przerwał mi niezbyt mocny, ale dosadny cios otwartą dłonią w policzek.
    
    - Co ty sob... - drugi, tym razem mocniejszy cios spowodował głośne plaśnięcie.
    
    - Nie rozumiesz? Dzisiaj ja tu rządzę – wysapał, i na znak swojej dominacji pociągnął moje ręce do góry tak wysoko, że niemal zawisłam w powietrzu. Cały czas próbowałam się wyswobodzić, jednak już bez przekonania – ja ...
«12...456...14»