1. Mój mąż i ja (V)


    Data: 28.02.2024, Kategorie: Zdrada związek, Autor: edymis4601

    ... przymknięte i rozkojarzone oczy. Na jego twarzy rysowało się spełnienie. Przytuliłam się do niego plecami. On przysunął się do mnie szepnął mi na ucho, że było mu cudownie jak jeszcze nigdy wcześniej i że mnie nie odda nikomu już. Po tym wyznaniu zasnęliśmy oboje.
    
    Oczywiście obudziłam się w pustym łóżku. Kiedy wstałam dotarł do mnie zapach świeżo parzonej kawy i już po chwili do sypialni wszedł Łukasz ze śniadaniem na tacy. Nie sądziłam, że z niego taki romantyk. Kiedy zobaczył, że już wstałam ochrzanił mnie trochę bardziej dla zabawy niż z prawdziwej złości. Kazał wrócić do łóżka a kiedy już się tam znalazłam postawił przede mną pełną tacę pyszności. Powiedział tylko "Smacznego moja królewno" i położył się na kołdrze na moich nogach. Byłam zdziwiona jego zachowaniem. Zachowywał się jakby się zakochał. Zdziwiona byłam, że jak tak traktuje każdą kobietę to później twierdzi, że niczego im nie obiecuje. Nie dawało mi to spokoju i zapytałam czy zawsze jest taki po seksie.
    
    Spojrzał na mnie przeciągle a na jego twarzy widoczne były chmury gradowe. Szepnął tylko krótkie "NIE" i wyszedł do kuchni. To zdziwiło mnie jeszcze bardziej. Wzięłam łyk tej pysznej kawy i rogalika maślanego do ręki. Swoją drogą był jeszcze ciepły. Nigdy bym nie powiedziała, że z rana biega po pieczywo. Poszłam za Łukaszem.
    
    Siedział w kuchni, wyraźnie zamyślony lub zmartwiony. Siedział przy stole a w dłoniach schowaną miał twarz.
    
    - Łukasz? - zapytałam cicho bardziej dla poinformowanie go o mojej ...
    ... obecności. Spojrzał na mnie i śmiałabym rzec, że w jego oczach dostrzegłam łzy. Podeszłam do niego i przytuliłam się. Czekałam długo na jego reakcje. Ale on nic nie zrobił. Nie przytulił mnie ani nie odrzucił. Nic nie powiedział. Nic nie zrobił.
    
    Zrobiłam krok w tył i spojrzałam na niego jeszcze raz. Był zły i wściekły. Jednocześnie jednak wyczuwało się od niego bezsilność i bezradność jak u małego dziecka. Chciałam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam co.
    
    Krępującą ciszę przerwał dzwonek do drzwi. Ja się zdziwiłam ale Łukasz był spokojny. Tak jakby się kogoś spodziewał.
    
    - Łukasz? - zapytałam tylko, bo wiedziałam, że to wystarczy. On jednak nadal milczał i patrzył na mnie. Miałam ubraną tylko szlafrok. Po chwili wstał.
    
    - Idź się ubierz. To twój mąż. - powiedział zimno jakby wyzbył się zupełnie wszelkich uczuć. Jakby to co się stało w nocy, to co nas połączyło nigdy się nie zdarzyło.
    
    Poszłam bez słowa do sypialni. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zostałam zupełnie w szoku. Jak to mój mąż? Przecież była dopiero środa. On w najgorszym wypadku miał przyjechać w sobotę. Myślałam co mu powiedzieć i co on mi powie. I wtedy dotarło do mnie, że to Łukasz poszedł otworzyć mu drzwi. Przecież oni się zaraz pewnie pozabijają. Igor zorientuje się, że go zdradziłam z Łukaszem. Łukasz był zły na Igora, że tak mnie potraktował. Sam mówił, że to dupek i w ogóle. Przestraszyłam się nie na żarty. Zaczęłam nasłuchiwać jakiś odgłosów kłótni czy bójki.
    
    Totalna cisza jaka panowała w ...
«12...101112...16»