1. Ewa z raju.


    Data: 01.11.2019, Kategorie: Inne, Autor: Ron Himeros

    ... powiedziała, nie odrywając ode mnie wzroku.
    
    -Ewo...
    
    -Nie walcz, Dawid, po prostu poddaj się temu, nie myśl, nie walcz...
    
    Patrzyłem na nią, patrzyłem na jej piękną twarz, patrzyłem na jej niesamowite cycki, a moje dłonie same powędrowały w kierunku rozporka.
    
    -O widzisz, już lepiej, tak trzymaj, a teraz do dołu, pociągnij za suwak...
    
    Rozsunąłem zamek błyskawiczny.
    
    -O tak, właśnie tak, dobry chłopczyk, właśnie tak, nie krępuj się, rozepnij rozporek, - mówiła spokojnym, hipnotycznym głosem.
    
    Rozpiąłem guzik, poluzowałem pasek, a moje spodnie same zjechały do dołu.
    
    -O tak, tak... nie daj się prosić... jeszcze slipy...
    
    Czekała i patrzyła. Powoli ściągnąłem slipy uwalniając sztywnego i grubego fiuta.
    
    -O widzisz, tak trzeba, jaki on ładny, och daj mi go...
    
    Stałem nago ze spodniami spuszczonymi do samej ziemi i odczuwałem coraz mniejsze skrępowanie. Wszystko, co się działo, wydawało mi się coraz bardziej naturalne. Przykląkłem przy niej, pochyliłem się, i zbliżyłem swoją twarz do jej twarzy. Poczułem jej oddech, ciepły i jeszcze bardziej podniecający. Patrzyła. Położyłem dłoń na jej szyi i rozchylając usta złożyłem na jej wargach czuły i delikatny pocałunek. To działo się samo, było silniejsze ode mnie. Drugi pocałunek złożyłem w dołku powyżej obojczyka, trzeci na ramieniu, czwarty na dekolcie, piąty jeszcze niżej. W końcu, jeszcze bardziej zginając kark musnąłem językiem jej sztywny i szorstki sutek. Później drażniłem ustami wielkie, ciemne kółka wokół ...
    ... niego. Jeszcze później zacząłem ssać, robiłem to zachłannie, tak, jakbym bał się, że za chwilę ktoś odbierze mi te wielkie, niesamowite cyce.
    
    5. Koronkowe majteczki.
    
    -Ewo, dziewczyno, - zacząłem, - skąd ty jesteś, z piekła czy z nieba?
    
    Uśmiechnęła się ciepło.
    
    -Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą, ale jesteś blisko Dawid, jesteś bardzo blisko, - odpowiedziała cicho.
    
    -Ewo...
    
    Położyła palec na moich ustach.
    
    -Nie mów nic, nie mów nic... chcę się z tobą kochać, tutaj i teraz.
    
    Po tych słowach zdjąłem z siebie resztę ubrania, stanąłem przed nią kompletnie nagi i gotowy zrobić wszystko, co tylko powie.
    
    Wciąż klęczała, ale unionista się nieco na kolanach i, jakby mnie unikając, odwróciła się do mnie tyłem. Myślałem, że zwariuję. Jedną dłoń położyła na ramieniu, tam, gdzie ją przed chwilą pocałowałem, drugą na biodrach i skręcając tułów odwróciła się do mnie.
    
    -Dawid... - powiedziała.
    
    -Ewo... Boże jakaś ty piękna, dziewczyno...
    
    Zbliżyłem się i jeszcze raz musnąłem jej wargi swoimi ustami. Przejechałem dłonią po jej policzku, czując, jak bardzo jest gładki i ciepły. Utkwiła we mnie swoje ciemne, prawie czarne oczy i przeszywała mnie na wylot spojrzeniem.
    
    Przykląkłem, z tej pozycji, z tej odległości jej pierś wydawała się jeszcze bardziej nieziemska i niesamowita. Była jak wulkan kipiący gorącem i energią. Sutek znajdujący się na wierzchołku był jej zwieńczeniem i ukoronowaniem, a ogromna brązowa brodawka przyprawiała mnie o zawrót głowy.
    
    Wciąż ...
«12...456...10»