1. Kara za grzechem chodzi (V)


    Data: 23.04.2024, Kategorie: Sex grupowy poligamia, seks pod prysznicem, orgazm, Autor: adix

    ... ręką mój członek. Na chwilę przykucnęła i włożyła go do buzi, aby ulżyć ręce. Wkładała go głęboko do środka, a potem ssała delikatnie i wodziła językiem po główce.
    
    Patrycja zerkała co jakiś czas, jakby nie chciała przegapić wytrysku.
    
    – Ja bym wolała jednak poczekać chwilę, zanim obcy facet właduje penisa do mojej pupy. – Marta powróciła do pracy ręcznej.
    
    – No a czym to się różni od władowania go do cipki, czy buzi?
    
    – Pewnie nie jestem jeszcze tak wyzwolona jak ty.
    
    Dziewczyny zaśmiały się do siebie.
    
    – Może faktycznie za dużo spróbowałam w życiu i wszystko spowszedniało. Pozwoliłam mu nawet skończyć w środku.
    
    – Za dużo filmów porno oglądasz.
    
    – To muszę rzadziej przychodzić do ciebie.
    
    Dziewczyny ponowie zachichotały.
    
    To ja pokazuję im najciekawsze produkcje filmowe i wciąż mi dziękują, że pokazałem im zupełnie inną, zmysłową stronę filmów erotycznych. Zgodnie stwierdziły, że to zupełnie inny poziom i że większość kobiet chętnie oglądałaby takie filmy, gdyby tylko ich faceci pokazali im te zmysłowe produkcje, zamiast tych porno śmieci, które sami oglądają.
    
    – Ale zobacz na siebie. – Patrycja dotknęła ramienia Marty. – Robisz postępy w wyzwoleniu. Nie każda dziewczyna pozwala chłopakowi kochać się ze swoją przyjaciółką. No, może z tygodniowymi przerwami. – Patrycja spojrzała w moim kierunku i zachichotała jak mała dziewczynka.
    
    – Biedaczek. – Marta puściła do mnie oczko. – Tak ci współczuję, że nie możesz kochać się z Patrycją i musisz bzykać ...
    ... tylko mnie. – Zrobiła udawaną, współczującą minę.
    
    – Jesteś okrutna. – Zażartowałem, choć wiele prawdy w tym było.
    
    – Jestem zła dziewczynka. Bardzo zła. – Mówiła niskim tonem, przygryzając wargę. – Musisz mnie ukarać.
    
    Obróciłem Martę tyłem do siebie, opierając ją o ścianę kabiny. Przysunąłem się do niej i wbiłem z impetem twardy członek między jej pośladki. Wchodziłem w nią ze zwierzęcą siłą, jakbym chciał ją ukarać, za to, że dała mi tygodniowy szlaban na Patrycję. Uderzałem od tyłu w pośladki, aż zaczerwieniła się skóra. Chwyciłem za jej piersi i ścisnąłem tak mocno, aż zawyła z bólu. Wbiłem paznokcie w jej kark i przesuwając ręce w dół znaczyłem jej plecy czerwonymi śladami.
    
    – Nie zrób jej krzywdy. – Zaśmiała się Patrycja.
    
    – Byłam niegrzeczna. Zasługuję na karę – krzyczała Marta wczuwając się w naszą grę.
    
    Marta leżała przyciśnięta do ściany, a ja dociskałem ją mocniej. Nogą rozsunąłem jej nogę, abym mógł wejść w nią jeszcze głębiej.
    
    Orgazm przyszedł szybko. Tryskałem w jej wnętrze nasieniem, jak rewolwerowiec, który kulami wymierza karę złoczyńcy. Niedobra Marta. Zasłużyła na ukaranie bez wyroku sądowego za sankcje, które na mnie nałożyła. Musi odpokutować winy.
    
    Patrycja obok myła piersi i patrzyła na nas rozbawiona.
    
    – Jeszcze sześć dni i mnie też będziesz mógł tak przelecieć – powiedziała z entuzjazmem w głosie, jakby nie mogła się doczekać.
    
    Dłonią rozchyliła wargi sromowe odsłaniając łechtaczkę.
    
    – Teraz możesz tylko popatrzeć. – Uśmiech nie ...
«12...456...9»