1. Sylwia (II)


    Data: 04.11.2019, Kategorie: komedia, Sex grupowy Autor: Pizdolina

    ... pas - oczka mi puszczą...
    
    - Dziadziuś ma u siebie pończoszki... amerykańskie... - ślinił się - jak skończysz sprzątać to przyjdziesz do dziadziusia do sypialni... Dziadziuś da ci nowe w prezencie...
    
    - Dobrze dziadziusiu - odparła Sylwia - przyjdę...
    
    - No Sylwio - dzielnicowy wstał - ochrzcimy cię teraz Dyziem. Będziesz nasza...
    
    Sylwia przyglądała się jak Knor postawił na środku pokoju niski stolik a na nim włochaty, wełniany, biały koc.
    
    - Zdejmij majteczki - powiedział łagodnie Knor - i połóż się na stoliku na wznak...
    
    - Oddasz się nam teraz ładnie na tym stoliczku... - powiedział Dyzio rozpinając spodnie.
    
    - Ale ja... - jąkała się Sylwia zdejmując majteczki - ja się wstydzę tak... przy panach...razem...
    
    - Cicho... - uciszył ją Knor - Staniczek też zdejmij - Przyglądali się jak sterczą jej zadarte piersi.
    
    - Pas też zdejmij... - ciągnął Knor już prawie z chujem na wierzchu - tylko pończochy i szpileczki...
    
    Sylwia posłusznie odpięła pończochy i zdjęła pas. Położyła się na wznak a pończoszki zsunęły się jej z ud. Rozchyliła uda i uniosła kolana. Stali nad nią we dwójkę z chujami w dłoniach obmacując jej młode ciałko. Dziadziuś też macał jej mokrą cipkę i drapał się po pale przez spodnie. Oszczędzał sobie starczy wytrysk na później.
    
    - No... - szturchnął ją Dyzio. Sylwia chwyciła w dłonie twarde członki Knora i Dyzia.
    
    - Chciałabym się... się oddać panom..- szeptała - Lubię się oddawać...
    
    - Taką cię lubię - Knor położył się na niej i zaczął ...
    ... ją ruchać silnymi pchnięciami. - Moja mała zabaweczka...
    
    Sylwia oddawała się najlepiej jak potrafiła z rozłożonymi rękami i rozwarta. Dyzio z chujem w dłoni przyglądał się. Onanizował się i od czasu do czasu wpychał główkę w jej usta.
    
    - Possij sobie lizaczka Dyzia.. - charczał nad nią Knor i dźgał ciaśniutką pizdeczke. - lubisz jak cię rucham...
    
    - Tak... bardzo lubię... - szeptała
    
    - A lubisz jak Dyzio cię rucha... - cisnął jej piersi i pocałował w usta.
    
    - Tak... też lubię jak pan Dyzio... - Knor znowu zatkał jej usta pocałunkiem.
    
    - A dziadziusia? - spytał starzec obmacując jej twarz i włosy - weźmiesz dziadziusiowi do buzi?
    
    - Tak... wezmę... - szeptała i poczuła jak Knor ścisnął ją mocniej. Po kilku pchnięciach wstał i dał poruchać chwilę Dyziowi.
    
    - No... Chrzcimy... - ojciec chwycił ją za włosy. Dyzio niechętnie podniósł się z niej i obaj zaczęli onanizować się przed jej twarzą. Wybuchnęli prawie razem. Pryskali w usta, na włosy i piersi. Dziadek trzymał ją za ręce. Strużki spermy spływały kącikami ust i po policzkach. Więdniejące pały wpychali na przemian w jej ospermione usta.
    
    - No malutka... jesteś ochrzczona... - uśmiechnął się Knor - Idź teraz do łazienki i umyj się...
    
    Sylwia zdjęła szpilki i pończochy, zebrała swoje rzeczy i wyszła. Dziadziuś podreptał do siebie. Knor i Dyzio zapalili cygara.
    
    Wróciła po kilkunastu minutach znów w pończoszkach idealnie podpiętych do białego pasa, szpileczkach i staniczku.
    
    - Idź teraz do dziadziusia - ...
«12...4567»