1. Życie lubi zaskakiwać - Gościnne występy


    Data: 10.05.2024, Kategorie: Incest Nastolatki rodzina, zakazany owoc, Autor: CichyPisarz

    ... niecierpliwością spoglądali między swoje ciała i w skupieniu podziwiali rytmiczne wejścia penisa w mokrą cipkę, podobało im się to podglądanie samych siebie. Na twarzy Mai zagościł miły uśmieszek, kiedy Włodi wycofał pośladki za bardzo do tyłu i jej oczom ukazał się spory okaz opatulony w prezerwatywę, w tym momencie trochę pofałdowaną. Chłopak szybko naciągnął ją jak trzeba i błyskawicznie wrócił do krainy szczęścia. Po chwili brał kuzynkę od tyłu, a kolejna zmiana wreszcie przyniosła mu trochę odpoczynku, bo to Majka skakała na nim szybko i rytmicznie. On zasysał jej piersi, jakby były one źródłem ambrozji, obejmując je na zmianę jedną dłonią, a drugą często chwytając gładkie biodro. Kiedy Maja poczuła pulsującego w jej tunelu członka, opadła na tors kuzyna i wtuliła się w niego. Penis wciąż w niej był. Zaśmiała się wesoło, kiedy wręcz z niej wypełzł, a on po prostu zmniejszył się na tyle, że z niej wyszedł. Poczuła dłoń Władka na swoich włosach, a po chwili delikatny pocałunek przy uchu, a po chwili kilka kolejnych.
    
    - Naprawdę chcesz? - zamarudziła, kiedy otworzyła oko i dostrzegła, że jest środek nocy.
    
    Trzecia dwadzieścia to nie najlepsza godzina na seks, nawet szybki. Nie miała najmniejszej ochoty, a tu czuła prężącą się ciepłą pałę na swoim pośladku.
    
    - A ty nie? - szepnął jej do ucha.
    
    - Spać mi się chce - powiedziała szczerze - Może rano, co? - rzuciła propozycję.
    
    Chłopak nie naciskał. Dla tej dziewczyny był w stanie zrobić wiele, nawet zwalczyć ...
    ... podniecenie, które już kilka minut nie dawało mu zasnąć. Rano było tak, jak mówiła. Nie było szaleństwa, ale poranny seks dobrze ich nastroił na dalszą część dnia. A dzień zapowiadał się bardzo aktywny. Od samego rana padało. Kiedy kończyli erotyczną pobudkę, o szyby uderzały gęste i grube strugi deszczu, a po pokoju roznosił się charakterystyczny dla ulewy zapach wilgoci.
    
    - To… mam przerąbane! - nakryła głowę poduszką, kiedy po chwili spełnienia, wracali do rzeczywistości.
    
    - O co ci chodzi?
    
    - Nigdzie się raczej nie wybierzemy, leje - wyjaśniła, podtekst był oczywisty.
    
    - No i..? - nie rozumiał tego, co chciała mu przekazać.
    
    - Domyśl się - próbowała ukryć figlarny uśmieszek. To on zdecydował, że Włodi w końcu zajarzył.
    
    Męczyli się. Kolejny raz tego dnia nadwątlił ich siły, a przede wszystkim obniżył pożądanie do bardzo niskiego poziomu, a oni robili to znowu . Teraz uprawiali seks, bo nie mieli co robić. Jak na złość, nawet bogaty pakiet filmowy NC+ nie pomógł im w znalezieniu alternatywy. Pozostał im seks. Próbowali zastąpić tę rozrywkę inną, ale nie udało im się to na długo. Przeciągali cielesne uciechy w nieskończoność. Kilka minut zabawy, trochę odpoczynku i znowu seks, i tak w kółko. Oboje mieli dość, ale jakaś siła przyciągała penisa Włodiego, do rozkosznego otworka Mai. Ta śmiała się, udawała, że ma dość, ale nie protestowała, kiedy znowu szukał miejsca między jej udami, a po chwili rozpychał jej ostatnimi czasy mocno uczęszczany tunel. To było istne ...
«12...111213...21»