Życie lubi zaskakiwać - Gościnne występy
Data: 10.05.2024,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
rodzina,
zakazany owoc,
Autor: CichyPisarz
... jest jego kuzynką. Jemu, w tej najzwyczajniejszej chwili, zdawała się być jego drugą połówką. Prawie się nie opanował przed pocałowaniem jej, kiedy podeszła odebrać od niego makaron i płatki owsiane, by włożyć je do odpowiedniej półki. Dostrzegła to, ale nie wiedziała, jak zinterpretować ten wyraz twarzy kuzyna.
- Co? - rozbrzmiało pytanie, niczego nie podejrzewającej nastolatki, a jej czoło pokryły ledwo widoczne zmarszczki. Nie usłyszała wyjaśnienia. - No, co jest? Coś nie tak? - dopytywała.
- Dużo... - urwał myśl, ale jego pogodna mina nie powodowała w dziewczynie niepokoju. Nie zdawała sobie sprawy, że chłopak cierpi z tego powodu, że są rodziną.
Nie wiedziała, co miał na myśli i nie zdążyła się tego dowiedzieć, bo przyszła jej mama i zaczęła dokańczać rozpakowywanie zakupów.
- To my, mamo, idziemy pograć na górę - oznajmiła Maja.
- Ta, pograć? Na dżojstiku Władka - skomentowała w myślach Anna, jakby wątpiła w słowa córki. W wyobraźni widziała już, jak młodzi się zabawiają. - Ok, ale zejdźcie za chwilę na lody - powiedziała głośno, bo już zniknęli za ścianą. Dopiero po chwili skojarzyła słowo lody, z tym co mogą robić na górze. Maja na loda nie musiałaby schodzić - pomyślała i zaśmiała się wymownie.
Maja nie próżnowała. Zaczęli grać i trochę rozmawiać, ale ona wciąż się niecierpliwiła. Włodi przyjechał dziś rano i nawet nie mieli chwili czasu dla siebie, dopiero teraz. Dziewczyna nie chciała się narzucać, ale rozmawiając kilka dni temu przez telefon, ...
... snuli wariackie scenariusze i zapewniali się, że trochę pofiglują. Mai bardzo spodobała się ta luźna, a zarazem zakazana relacja. Niestety, jak na złość nie było ku temu okazji. Patrzyła już z ukosa kolejny raz, uśmiechając się, kiedy łapała kontakt wzrokowy z oczami kuzyna. Niecierpliwiła się coraz bardziej. Nagle szepnęła:
- Wyciągniesz go? - zawstydziła się przy tym, co objawiło się czerwonymi plamami na policzkach.
Nie miał ochoty, jakieś pół godziny temu posunął jej mamę i był emocjonalnie rozładowany. W dodatku nie umył się po stosunku i teraz to właśnie to wpływało na jego postawę.
- Maja, starsi są na dole - próbował ją zniechęcić, bo dostrzegł w jej spojrzeniu dobrze mu znane podniecenie.
- Od kiedy ci to przeszkadza? - zaśmiała się. - Daj, tylko go potrzymam, proszę - poprosiła niczym skruszona dziewczynka. Odegrała tą kwestię bajkowo.
Nie był w stanie odmówić. Wcisnął dłoń w slipy i sprawdził stan. Było trochę kleistej mazi, ale ogólnie nie było źle. Wystawił ptaka przez gumkę spodenek, a Maja chwyciła za niego z promiennym uśmiechem na słodkich ustach. Chłodna dłoń oplotła członka drobnymi palcami i bawiła się nim chwilę. Niestety tylko chwilę. Chłopak zadrżał, słysząc odgłosy na schodach. Błyskawicznie schował sztywnego penisa, a kuzynka chwyciła tym razem kontroler do gry. Ciocia Anna weszła do pokoju, informując ich o podaniu lodów.
- Trzeba było krzyknąć, zeszlibyśmy - skomentowała Maja, poddając mamie pomysł na przyszłość, a bardziej w trosce o ...