1. Wakacyjne reminiscencje


    Data: 24.05.2024, Autor: gonzo

    ... głowie i wyznaczył optymalny dla niego rytm. Ona śliniła się obficie i co jakiś czas, zlizywała wszystko i przełykała. Oboje byli podnieceni i coraz bardziej zamknięci w swoim świecie. Natalia czuła, jak majtki stają się wilgotne, a wnętrze jej cipki robi się gorące jak piec Martenowski.
    
    - Pragnę Ciebie… - wyszeptali jednocześnie i roześmiali się rozbawieni tym zbiegiem okoliczności.
    
    To ich otrzeźwiło i rozejrzeli się po otoczeniu.
    
    - Droga wolna – jak spiskowiec, odparł Rafał.
    
    Ona stanęła naprzeciwko i wsunęła ręce pod spódnicę. Kiedy wprawnym ruchem ściągała majtki, On, w tym czasie, zsunął spodnie do kolan i odsłonił podniecającą męskość. Kutas prężył się dumnie w całej okazałości, w oczekiwaniu na spełnienie.
    
    Rzuciła mu w twarz wilgotne majtki. On złapał je i przycisnął do nosa. Zaciągnął się ich zapachem jak narkoman działką narkotyku.
    
    - Ty mój olbrzymie – powiedziała strachliwie – Tylko bądź delikatny dla mojej pusi.
    
    Zadarła spódnicę i klęknęła na siedzeniu zawisając nad jego kutasem. Kilka kropelek wilgoci z jej wnętrza skapnęło mu na brzuch.
    
    Powoli... jak Azja Tuchajbejowicz, opuszczała się na wyprężony w jej kierunku pal. Kiedy czubek zniknął w jej wnętrzu, zatrzymała się, jakby mierzyła się z czekającym ją wyzwaniem. Puściła spódnicę, która opadła jak zasłona, skrywając to co za chwilę miało się wydarzyć. Oparła dłonie na jego ramionach i zbliżyła twarz do jego ust. On odcisnął na jej wargach mocny pocałunek „śmierci” i nacisnął rękami na jej ...
    ... biodra, uruchamiając kopulacyjną maszynę. Z jękiem wypuściła powietrze z rozchylonych warg. Poczuł na twarzy uderzenie gorącej fali. Objęła rękami jego szyję i pochylona nad jego twarzą rozpoczęła erotyczny taniec. Nadziała się powoli, aż po nasadę, delektując się wypełniającym jej wnętrze, pulsującym kutasem. „Wsłuchiwała” się w siebie. Mięśnie pochwy czule zacisnęły się na intruzie, który z każdym ruchem bioder stawał się mile widzianym gościem. Powoli łapali rytm, który obojgu przynosił rozkosz.
    
    Natalia anglezowała jak wytrawna amazonka. Przy każdym dosiadzie, bluzka rozchylała się, ukazując na moment jej nabrzmiałe seksualnością piersi. Rafał wysunął głowę i wargami łapał igrające z nim brodawki. Ledwo pochwycił, którąś, ta przy kolejnym ruchu bioder kobiety, uciekała mu z ust. W końcu zrezygnowany, mocnymi pociągnięciami języka, sycił się ich jędrnością i słonawym smakiem potu.
    
    - Natalii, och Natalii – jęczał
    
    Ona z rozmarzonym wzrokiem odpowiadała mu, tłumiąc krzyk:
    
    - Ooo...Jeee...Ehhh…
    
    Miłosne soki ciekły jej po udach, a mlaśnięcia pochwy zwieńczyły każdy ruch bioder.
    
    Odrzuciła głowę do tyłu i z utkwionym w sufit wzrokiem, kręciła biodrami ekstatyczny taniec miłości. Twarz miała spoconą i zaczerwienioną, a strużki wilgoci płynęły jej po szyi, pomiędzy piersiami; wypełniały zagłębienie pępka, by po przelaniu płynąć dalej, żeby w końcu zniknąć, jak leśny strumyk w trawie, w kępce łonowych włosów. Kiedy zaczęła odwracać głowę w kierunku Rafała jej wzrok ...
«12...5678»