Schody do nieba (IV). Patologia
Data: 29.05.2024,
Kategorie:
sekta,
Brutalny sex
pissing,
wulgarnie,
Autor: Man in black
... Jego spuchnięta żołądź jest tak unerwiona, że każdy ruch, każdy skurcz jej cipki wywołuje u niego ekstazę. W środku Kinga jest elastyczna i delikatna jak jedwab.
– Przyszłaś tu po porządne rżnięcie. Powiedz!
W tej chwili dziewczyna rzeczywiście już wyje. Jakby jej mózg, miał za chwilę eksplodować. Przez jej ciało przepływa niesamowita energia. Całe podbrzusze doznaje skurczy. Z macicy wylewa się fala gorąca.
– Taaaa... aa... ak – przyznaje na wpół przytomna.
Adam doskonale wyczuwa, że jej ciałem wstrząsają spazmy, zatrzymuje się, ale z niej nie wychodzi. Patrzy, jak jego asystentka trzęsie zadkiem jak opętana. Sam czerpie z tego korzyść, ponieważ jej pochwa pulsuje, zaciska się, wariuje.
Orgazm asystentki trwa około minuty, a może godziny? Wreszcie wstają z podłogi. Ponieważ są niedaleko holu, mężczyzna bierze ją na ręce jak dziewczynkę i sadza na komodzie. Mebel ma idealną wysokość. Dziewczyna niemal leży, ale jej głowa opiera się niewygodnie o ścianę w pozycji pionowej. Kochanek łapie ją za nogi, zaciska palce na kostkach i rozchyla je bardzo mocno.
– Włóż go! Parszywy skurwysynu – warczy na swojego szefa – pokaż, na co cię stać.
Dziewczyna łapie penis, naprowadza na różowy nabrzmiały srom. Reszta jest w rękach gospodarza. Wchodzi w nią spokojnie. Jego ruchy są miarowe, delektuje się jej ciepłą, miękką kobiecością. Pokraczna, niewygodna pozycja, w jakiej znajduje się Kinga, podnieca go. Kochanka nie może się ruszyć i dobrze. Ma tak leżeć, dopóki ...
... on nie nasyci się mięsistym wnętrzem kochanki. Czas kompletnie przestaje płynąć. Rozkoszne prądy przepływają po jego prąciu, mosznie, wylewają się na plecy. Doznaje czegoś cudownego, czego nie potrafi wyrazić słowami.
Kinga czuje parcie na pęcherz. Za dużo wypiła w knajpie i teraz przeszkadza jej to. Patrzy na swojego szefa, który wchodzi w nią i wychodzi, jakby nie zamierzał szybko kończyć. Jej również jest przyjemnie, ale postanawia zrobić przerwę i pójść do toalety.
– Zaczekaj, wypiłam dwa piwa...
Partner ignoruje ją.
– Muszę siku.
Kochanek zatrzymuje się w niej. Uśmiecha się. Kładzie dłoń na jej podbrzuszu i lekko uciska.
– To musisz to zrobić tutaj, bo nie zamierzam cię nigdzie puszczać.
Trzyma ją mocno za nogi. Rozchyla je tak, że dziewczyna nie może się ruszyć. Adam patrzy, jak jego penis demoluje małą zmysłową szparkę. Wydawałoby się, że nie ma prawa się w niej zmieścić, podnieca się tą myślą, a ta mała suka potrafi go obsłużyć jak nikt inny. Naciska dłonią na jej podbrzusze. Zastanawia się, co się może stać.
Dziewczyna czuje, że parcie jest coraz mocniejsze. W pewnej chwili postanawia nie trzymać moczu. Rozluźnia mięśnie, ale nie może się posikać, kiedy on jest w niej. Uczucie, które ją ogarnia, zaczyna przypominać orgazm. Dyrektor przyspiesza i ugniata jej brzuch. W zasadzie nie musi tego robić. Kinga ma wrażenie, że lada chwila jej się uda. Przez cały czas to uczucie doprowadza ją do szaleństwa. Chce oddać mocz, ale ten wielki kutas jej ...