1. Układ (IV)


    Data: 26.06.2024, Kategorie: BDSM Brutalny sex Anal Autor: kilgore_trout

    ... pokryła się czerwienią.
    
    – Nie... tak... to znaczy trochę – zdołała jednak odpowiedzieć.
    
    – Co to znaczy „trochę”? – Iza czuła się wrednie torturując tę Bogu ducha winną dziewczynę, ale nie mogła się powstrzymać. Ta głośno wciągnęła powietrze i zaczęła mówić:
    
    – No dobra – głos jej lekko drżał – powiem prawdę. Wysłał mnie tu mój... chłopak. Ja... my... – miała problem z doborem odpowiednich słów, ale Iza domyślała się co chce powiedzieć. Była w podobnej sytuacji co ona, tylko, że ona robiła to z własnym chłopakiem. Postanowiła jej nieco ułatwić zadanie.
    
    – Kazał ci tu przyjść? – zapytała.
    
    Dziewczyna skinęła głową i powiedziała:
    
    – Tak. I kazał komuś powiedzieć o tym, że jestem jego niewolnicą, a on moim panem. Nie wiedziałam jak to zrobić i zobaczyłam, że stoisz bez ruchu, tak jakby... zamyślona i pomyślałam, że może ty też... jesteś w takim związku – Iza automatycznie skinęła głową, co wyraźnie ucieszyło jej rozmówczynię, bo przedstawiła się pewniejszym już głosem – jestem Monika.
    
    – Iza – nie widziała powodu, żeby nie powiedzieć prawdy.
    
    – Też jesteś uległa?
    
    Iza zawahała się. Dziewczyna sprawiała sympatyczne wrażenie, co nie zmieniało tego, że była kompletnie obcą osobą, więc zbytnia szczerość była zbyt ryzykowna.
    
    – Nie – skłamała gładko. – Akurat szukałam obroży dla mojej dziewczyny.
    
    Była ciekawa jak Monika zareaguje. Wprawdzie nietypowy wygląd mógł wskazywać na to, że raczej nie będzie mieć z tym problemu, ale pozory niekiedy mylą. Jednak choć ...
    ... była wyraźnie zaskoczona, zachowała się naturalnie.
    
    – Aha. Bo przez te twoje tatuaże to tak sobie pomyślałam, że może... no wiesz... lubisz ból?– spojrzała zalękniona na Izę, ta jednak uśmiechnęła się w odpowiedzi. Dziewczyna w zasadzie miała rację, choć ona nie miała zamiaru się do tego przyznać. – Przepraszam, muszę wysłać do niego SMS. Mogłabyś zaczekać ze mną? Pewnie będzie chciał potwierdzenia, że zrobiłam to co obiecałam.
    
    Nie mając nic lepszego do roboty Iza zgodziła się, kiwając głową. Przez chwilę patrzyły na siebie w milczeniu, po czym wytatuowana dziewczyna stwierdziła, że równie dobrze może zaryzykować i zapytała:
    
    – Słuchaj, a czy... czy wy... – Iza szukała odpowiednich słów – czy robiliście to może... no wiesz w – jej wzrok spoczął na półce, na której znajdowały się korki analne. Monika zrozumiała o co chodzi.
    
    – Tak – odpowiedziała – kilka razy. To jest całkiem fajne, o ile się odpowiednio przygotujesz i partner... albo partnerka jest wystarczająco delikatny.
    
    No tak. O Marcinie można było powiedzieć wiele rzeczy, ale „delikatny” na pewno wobec niej nie będzie. A nie miała wątpliwości, że zażąda analu w tej akurat kwestii był bardzo klarowny. Nie była analną dziewicą, ale nie miała z tym rodzajem seksu związanych żadnych miłych wspomnień, a raczej wręcz przeciwnie. Próbowała go dwa razy, za pierwszym razem ból był taki, że omal nie straciła przytomności (a chłopak był rozmiarowo mniejszy i delikatniejszy od Marcina), za drugim chyba nic jej nie bolało, ...
«12...111213...47»