1. Układ (IV)


    Data: 26.06.2024, Kategorie: BDSM Brutalny sex Anal Autor: kilgore_trout

    ... była tak naćpana, że w ogóle niewiele z tego pamiętała.
    
    – Przygotowania? – spytała tonem, który miał zdradzać lekkie zaciekawienie.
    
    – No wiesz, takie drobiazgi, warto poćwiczyć trochę przy użyciu palców albo dilda, przed samą akcją porządnie się wymyć. No i dobrze też zastosować jakiś żel. Niektórzy mówią, że wystarczy ślina, ale my kiedyś próbowaliśmy i było słabo.
    
    Iza skinęła głową, zamyślona. Nie będzie miała wiele czasu na przygotowania, Marcin może tego zażądać w każdej chwili. Jeszcze niedawno czułaby wielki wstyd myśląc, że będzie się przygotowywać do uprawiania seksu z chłopakiem Nadii, ale wczorajszy dzień wszystko zmienił. Miała zadanie do wykonania i chciała być na nie gotowa najlepiej jak to możliwe.
    
    – To on – wyrwał ją z zamyślenia głos dziewczyny.
    
    Spojrzała w kierunku wejścia i zdziwiła się. Zobaczyła chudego, wysokiego chłopaka, z włosami opadającymi na ramiona. Jej zaskoczenie było w zasadzie nieuzasadnione, ale z jakiegoś powodu spodziewała się, że będzie on przypominał Marcina. Monika podeszła do niego i wyszeptała mu coś do ucha, on spojrzał na Izę, uśmiechnął się i pociągnął swoją dziewczynę w jej kierunku. Gdy już się zbliżyli wyciągnął do niej rękę mówiąc:
    
    – Jestem Arek – Iza zawahała się, ale uścisnęła jego dłoń – Monika powiedziała ci wszystko?
    
    – Nie wiem czy wszystko – odpowiedziała spokojnie – ale powiedziała, że kazałeś jej tu przyjść i opowiedzieć o waszym związku.
    
    – Tak – skinął głową, po czym zapytał z niepokojem – ale ...
    ... ty wiesz, że ja jej do niczego nie zmuszam, że jeśli nie jest na coś gotowa może odmówić?
    
    – Nie musisz mi się tłumaczyć – niedbale machnęła ręką – widzę przecież, że jej nie krzywdzisz. A twoje zadanie wykonała.
    
    On przytulił Monikę do siebie, pocałował ją w czoło i patrząc na Izę wyszeptał jej coś do ucha. Ona coś mu odpowiedziała mając wyraźnie nietęgą minę. W końcu powiedział na głos:
    
    – No to chyba czas się pożegnać. Chyba, że... – zawiesił na chwilę głos patrząc na swoją dziewczynę, po czym ponownie skierował wzrok na Izę – chyba, że chciałabyś pójść z nami i poznać Monikę trochę lepiej. Przydałaby się jej kobieca ręka.
    
    Iza zawahała się. To była... interesująca propozycja. Wprawdzie nie miała nadziei na trwałe wyrwanie się spod kontroli Marcina (i wcale tego nie chciała), jednak może takie chwilowe zerwanie z jego władzą dobrze by jej zrobiło. Potem zerknęła na twarz Moniki i przypomniała sobie jak potraktowała Tomka. Nie może sobie pozwolić, żeby się to powtórzyło, może znowu stracić panowanie nad sobą.
    
    – Dziękuję za propozycję, ale nie – zauważyła, że Monika odetchnęła z ulgą.
    
    Pożegnali się i wyszli. Iza przez chwilę stała w miejscu, w końcu po pewnym wahaniu kupiła dwa dilda w różnych rozmiarach i, nie wiadomo po co, obrożę, po czym opuściła sklep. Pobyt tam to było... dziwne doświadczenie.
    
    Zaczęli się całować natychmiast po wejściu do mieszkania. Marcin przycisnął Nadię do drzwi i gwałtownie wbijał się jej usta. Ona zresztą nie miała ochoty na ...
«12...121314...47»