1. Układ (IV)


    Data: 26.06.2024, Kategorie: BDSM Brutalny sex Anal Autor: kilgore_trout

    ... się z powrotem do domu. Chciała się przejść i spróbować przemyśleć swoją sytuację. Przynajmniej tak sobie wmawiała, bo de facto to liczyła na to, że Marcin do niej zadzwoni. Po co? Czy upadła już tak bardzo, że samo sprawianie mu przyjemności jest dla niej nagrodą? Gdy jej myśli powędrowały w tak niebezpieczne rejony, postanowiła, że jednak najwyższy czas wracać.
    
    Gdy otworzyła drzwi chciała głośno poinformować Nadię, że już przyszła, ale zmieniła zdanie, gdy usłyszała dziwne odgłosy dochodzące z jej pokoju, jakby stłumione jęki. Drzwi były uchylone, więc zajrzała do środka. I zamarła. Bo spojrzała prosto w oczy Marcina.
    
    Stała jak słup soli. W zasadzie to nie było w końcu aż takie dziwne, ale Nadia dotychczas nie zapraszała go do ich mieszkania bez uprzedzenia jej o tym. Ochłonęła po pierwszym oszołomieniu i już miała się wycofać, gdy on niemal niedostrzegalnie pokręcił głową. Mogła udać, że tego nie zauważyła, powinna to zrobić. Została jednak na miejscu.
    
    – Co ty robisz? – usłyszała na pół rozbawiony, na pół zirytowany głos Nadii.
    
    – Podziwiam – odpowiedział spoglądając na nią, po czym nachylił się i ją pocałował. Nie tracił więcej czasu. Zaczął brać Nadię, choć robił to inaczej niż z Izą, był spokojniejszy, bardziej panował nad swoimi ruchami i bardziej uważał na to by nie zrobić jej krzywdy.
    
    Wytatuowana dziewczyna poczuła, że zaczyna jej się udzielać podniecenie odczuwane przez tę dwójkę, żałowała, że nie może zmienić pozycji na taką, z której miałaby ...
    ... lepszy widok. Niestety musiało jej wystarczyć, to co mogła zobaczyć stojąc w drzwiach. Nie widziała dużo, ale w połączeniu z towarzyszącymi tej scenie „efektami dźwiękowymi” to wystarczyło by pobudzić jej wyobraźnię. Włożyła rękę do spodni i zaczęła delikatnie się dotykać. Gdy Marcin znów na nią spojrzał, zastygła z ręką w majtkach, jednak on wykonał głową zachęcający gest i skierował swój wzrok z powrotem na Nadię. Nie miała pewności, czy on faktycznie zwracał się do niej, czy może tylko jej się tak wydawało, a jego ruch był zupełnie przypadkowy, w końcu trudno się skupić na czymkolwiek, gdy jest się tak blisko takiej dziewczyny jak Nadia, jednak ona wybrała pierwszą interpretację. Iza zaczęła przypominać sobie ciało przyjaciółki, które sama całkiem niedawno widziała niemal w pełnej okazałości . Przymknęła oczy wizualizując je, jej ręka pracowała bardzo intensywnie, zacisnęła zęby starając się nie wydać z siebie żadnego dźwięku. Nagle usłyszała głos Marcina:
    
    – Co ty robisz?
    
    Otworzyła oczy i w ostatniej chwili zdążyła się schować, bo Nadia właśnie zabierała się do tego by go dosiąść. Było blisko, bardzo blisko. Na całe szczęście Marcin zdążył ją ostrzec, co wskazywało na to, że piękno Nadii jednak nie całkiem go oszołomiło i pamiętał o Izie. Ucieszyło ją to. Było to przyjemne wiedzieć, że myśli o niej, nawet uprawiając seks z tak piękną dziewczyną.
    
    – No co? Chciałam spróbować czegoś innego – odpowiedziała, czy raczej wydyszała – a co, masz coś przeciwko?
    
    – Nie – ...
«12...141516...47»