1. Układ (IV)


    Data: 26.06.2024, Kategorie: BDSM Brutalny sex Anal Autor: kilgore_trout

    ... okłamywać Marcina (tak, nawet to przyszło jej na myśl!) skoro zdecydowała się założyć jego obrożę? O Nadii nawet nie chciała myśleć. Szła coraz wolniej, nogi coraz bardziej jej ciążyły, zaczęła rozważać odwrót. Oczywiście wystawienie Darii do wiatru nie będzie godne pochwały, ale może to najlepsze wyjście? Jednak nie zrobiła tego, nie wycofała się. Zdołała zebrać się w sobie i przekroczyła próg „Hintera”. I stanęła jak wryta. Zapomniała, w którym dokładnie miejscu umówiła się z Darią, gdy rano krótko rozmawiały! Wiedziała, że było charakterystyczne, w końcu nieraz tu bywała, ale za nic nie mogła sobie przypomnieć, czy było to w kącie po prawej stronie, gdzie był tylko jeden stolik, czy może w części jadalnej, koło figurki słonia (bardzo tandetnej swoją drogą), a może w ogóle gdzie indziej. Zaczęła się bezradnie rozglądać, ale niewiele widziała, w tym przypadku półmrok panujący w tym miejscu działał na jej niekorzyść. W desperacji wyciągnęła telefon z zamiarem zadzwonienia do Darii, gdy poczuła, że ktoś klepie ją w ramię. Gwałtownie się obróciła, przy okazji omal nie przewracając dziewczyny, z którą się umówiła. Bo to właśnie ona stała przed nią, przyglądając jej się z niejakim zdziwieniem. Skonsternowana Iza wykonała przedziwny gest rękami, wyglądał jakby rzucała jakieś zaklęcie. Z niewiadomego powodu, gdy poczuła czyjś dotyk, była przekonana, że to Marcin. Naprawdę zaczynała popadać w paranoję.
    
    – Wszystko w porządku? – Daria przyglądała się jej z mieszaniną niepokoju i ...
    ... rozbawienia.
    
    – Pewnie, że tak – odpowiedziała wciąż zmieszana Iza.
    
    – Mówisz? Bo wiesz obserwowałam cię i wyglądałaś na zagubioną.
    
    Gorzej się ta sytuacja nie mogła potoczyć (chyba, że faktycznie spotkałaby Marcina), ale Iza pomimo wcześniejszych wątpliwości nie zamierzała wywieszać białej flagi.
    
    – Tak, bo widzisz – po chwili wahania zdecydowała się na powiedzenie prawdy – zapomniałam gdzie się umówiłyśmy.
    
    – Co? – widać było po Darii, że nie spodziewała się takiego wytłumaczenia, ale na całe szczęście nie wybuchnęła śmiechem.
    
    – Zapomniałam, gdzie się umówiłyśmy. To znaczy, gdzie dokładnie – próbowała wyjaśniać.
    
    Nie brzmiało to zbyt przekonująco, jednak Daria nie przejęła się tym specjalnie i bez większej zwłoki chwyciła Izę za rękę i pociągnęła ją za sobą. Gdy dotarły na miejsce, Izie rozjaśniło się w głowie. Oczywiście, umówiły się pod plakatami, sama to zaproponowała. Miała ochotę walnąć się w czoło, ale gdyby to zrobiła poziom absurdu tej sytuacji przekroczyłby dopuszczalne normy, zatem powstrzymała się przed tym. Nad stolikami wisiały kopie oryginalnych posterów reklamujących filmy, Iza nie miała pojęcia o polskiej szkole plakatu, ale lubiła te dziwne, niepokojące kształty jakie na nich widniały. Jakim cudem zapomniała o tym miejscu?
    
    Choć początek tej randki był niezbyt udany, to żywiołowość Darii, jej poczucie humoru i generalnie swobodny sposób bycia sprawiły, że zrelaksowała się i poczuła znacznie lepiej. Okazało się też, że mają o czym rozmawiać – ...
«12...232425...47»