Układ (IV)
Data: 26.06.2024,
Kategorie:
BDSM
Brutalny sex
Anal
Autor: kilgore_trout
... Wiedział, że to głupie, bo przecież zdawał sobie sprawę z tego, że nawet jeśli ona faktycznie wypełni jego polecenie, to z pewnością nie będzie to pierwszą rzeczą jaką zrobi po przyjściu do pracy, ale nie mógł się doczekać chwili, w której dane mu będzie zobaczyć ten filmik. Gdy w końcu jego telefon się odezwał, sięgnął po niego niemal natychmiast. No proszę. Zrobiła to. Poczuł jak członek twardnieje mu w spodniach. Nie był w stanie dłużej się powstrzymywać, założył słuchawki i puścił nagranie. Iza siedziała na muszli klozetowej i była całkiem naga. Na dodatek pamiętała o tym, żeby założyć obrożę. Marcin poczuł jak jego serce wypełnia się dumą, na chwilę zatrzymał nagranie i przyjrzał się dziewczynie. Jej tatuaże były oczywiście dobrze widoczne, ale nie na tyle, by mógł rozpoznać konkretne z nich. W sumie nigdy jej nie spytał, co one oznaczają. Oczywiście widać było, że były umieszczane chaotycznie, bez konkretnego planu, ale choć część z nich musiała przecież coś symbolizować. Nie było okazji by o tym porozmawiać. W ogóle o niczym nie rozmawiali. Dopiero po chwili zorientował się o czym myśli i zezłościł się, przede wszystkim na siebie. Nie było się co oszukiwać, Iza interesowała go bardziej niż typowa dziewczyna, z którą planował spędzić kilka nocy, jednak mimo wszystko nie powinna go aż tak zajmować, to niezdrowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wciąż spotykał się z jej przyjaciółką. I wiedział, że jeśli chce kontynuować relację z Izą nie może się z Nadią ...
... rozstać. Jego wciąż sztywny członek przypomniał mu o sobie, więc rozejrzał się na boki sprawdzając, czy nikogo nie ma w pobliżu. Gdy już to zrobił ponownie puścił nagranie. Od razu przeszła do rzeczy, nie było trudno zauważyć, że była podniecona już na wstępie. Działała szybko, było to logiczne biorąc pod uwagę, że pewnie miała mało czasu i bała się, że ktoś przyłapie ją in flagranti. Mimo jej pośpiechu cała ta scena wydała mu się zadziwiająco erotyczna i pociągająca. A gdy usłyszał jak chwilę przed orgazmem wymawia jego imię miał wrażenie, że kutas zaraz wyskoczy mu ze spodni. Nie wytrzyma, musi sobie zrobić...
– Co oglądasz? – usłyszał za sobą znajomy głos.
– Stefan, kurwa! – wykrzyknął zdążywszy jednak wcześniej zasłonić dłonią ekran telefonu – co się tak skradasz?
Ten w odpowiedzi roześmiał się i zapytał:
– Co ty tam pornosa oglądałeś?
– Tak, z twoją matką w roli głównej! – odparł wciąż poddenerwowany Marcin.
Stefan parsknął:
– Naprawdę tylko na tyle cię stać? Nadia do ciebie.
– Co?
– Ogłuchłeś? Nadia przyszła do ciebie w odwiedziny.
– Co ona zgłupiała? „Goryl” wypierdoli mnie z roboty! Coś się stało? – spytał nagle zaniepokojony.
– Chyba nie – Stefan wzruszył ramionami – a przynajmniej na to nie wyglądało. Swoją drogą, gratuluję.
– Niby czego?
– Udajesz? – spytał Stefan z głupkowatym uśmiechem – jest śliczna. „Goryl” jest nią tak oczarowany, że od razu pozwolił jej się z tobą zobaczyć.
– Gadała z „Gorylem”? – Marcin był solidnie ...