1. Pani Wisłowska (IV)


    Data: 07.08.2024, Kategorie: Sex grupowy Fantazja uczniowie, przymus, Autor: Sztywny

    ... doznania, ale była tylko szmacianą lalką w ich objęciach. Czasem pochwyciła jakiegoś kutasa, ale traciła orientację, kogo całuje. Wtedy ktoś ją pchnął na łóżko.
    
    Upadła miękko, obserwując z obawą trzech rosłych chłopaków. Wciąż uśmiechnięci w ten specyficzny sposób zarezerwowany dla oprawców, mających swoją ofiarę w garści, otoczyli ją. Pierwszy z nich, krępy i niski, o kręconych ciemnych włosach, klęknął przed nią i bezwstydnie przyglądał się zaróżowionej cipce, nakładając jednocześnie prezerwatywę. Gumka była pierwszym przyjemnym widokiem w całej scenie. Zasłoniła piersi, czekając trwożnie, co też zrobi. Bez krzty delikatności wszedł w nią, aż jęknęła. Widok sapiącego z podniecenia kolegi, zasłonił drugi z nich. Lepiej zbudowany, prawie jak Kamil, mógłby być nawet przystojny, gdyby nie straszna opryszczka i rude włosy. Nie lubiła rudzielców.
    
    W przeciwieństwie do kumpla cechowała go nerwowość. Oddychał szybko, przygryzając dolną wargę. Klęknął nad brzuchem Marty i bez skrępowania zaczął pocierać fallusa o jej piersi. Wyglądało to obrzydliwie, ale nie powiedziała nawet słowa. Chciała, żeby skończyli jak najszybciej. Rudzielec szybko zrozumiał, że biust Marty nie nadaje się do hiszpańskiej miłości. Przybliżył się
    
    i unosząc jej głowę, wsadził kutasa do ust. Próbowała się zapierać, ale nie miała szans. Pozwoliła, żeby śmierdzący potem i moczem penis penetrował jej usta, mając nadzieję, że brak oporu pobudzi dodatkowe bodźce. Cały czas myślała o wielkim finale z ...
    ... Kamilem w roli głównej.
    
    Kędzierzawy ruchał, bo to słowo najlepiej pasowało do przesuwającego się na boki łóżka, kiedy niewprawiony w miłosnych igraszkach chłopak napierał na nią całym ciałem. Rudy jegomość również nie pozostawał w tyle, wprowadzając Martę w konsternację. Przypuszczała, że gdyby zobaczyła tę scenę z boku, roześmiałaby się do rozpuku. Jednak zamiast wybuchnąć szyderczym chichotem, uzbroiła się w cierpliwość.
    
    - Moim kumplom nie podoba się, jak ich traktujesz. - Znajomy głos z tyłu przemówił zimnym tonem.
    
    Nie miała wątpliwości, że chłopaki świetnie się bawią, zapychając jej otwory, ale teraz chodziło o danie przedstawienia dla jednego bardzo pożądanego widza. Dlatego rozluźniła nogi, by pierwszy wchodził głębiej. Objęła pośladki drugiego i zaczęła jęczeć jak na filmach porno. Szybko przekonała się, że pomysł był bardzo dobry, gdyż obaj jęczeli wniebogłosy. Nie czerpała z seksu żadnej przyjemności. Dopiero teraz doceniła umiejętności i rozmiary nauczyciela geografii. Kędzierzawy i rudy potrafili tylko walić na oślep biodrami, wymachując kutaskami godnymi pożałowania. Wmawiała sobie, że sytuacja jest przyjemna, doświadcza zbliżenia po tygodniach abstynencji, a jednak nie potrafiła odnaleźć radości. Pozostało czekać na księcia.
    
    Pierwszy doszedł nerwus. Zapiszczał dziecinnie, kiedy wyładował całe napięcie w usta Marty. Zebrało jej się na wymioty, ale dzielnie przełknęła gęstą, słoną spermę. Chłopak zwalił się nieprzytomny. Masywny chłopak doszedł wkrótce po ...
«12...6789»