-
Pani Wisłowska (IV)
Data: 07.08.2024, Kategorie: Sex grupowy Fantazja uczniowie, przymus, Autor: Sztywny
... kumplu, ale domyśliła się tego wyłącznie po wyrazie jego twarzy, która zdawała się topić od rozkoszy. Podniosła się niepewnie i podkuliła nogi pod siebie, obracając się w stronę Kamila. Uśmiechał się z satysfakcją i masturbował. Z radością zauważyła, że góruje nad tamtą dwójką, przynajmniej jeśli chodzi o kawał pały sterczącej między nogami. - Szybko ich obrobiłaś. Musisz być niezłą kurewką. - Nie spodobała jej się ta uwaga, ale nie okazała dezaprobaty. - Czas, żebyś spróbowała prawdziwego faceta. Ssij mi chuja. Podszedł do krawędzi łóżka z miną pełną pogardy. Nie tak sobie wyobrażała pierwsze zbliżenie z chłopakiem jej marzeń. Miało być intymnie, romantycznie; chwile pełne oddania i uwielbienia miały wydzielać kolejne godziny spojenia dwóch gorących ciał. Zamiast tego objęła ustami penis, który nie pachniał kwiatami jak w jej fantazjach. Pracowała językiem, dumna, że wreszcie może skosztować Kamila. Ten jednak nie podzielał jej podejścia i najwyraźniej naoglądał się zbyt wiele pornosów. Chwycił ją za głowę i wpychał kutasa tak głęboko, jak potrafił. - O tak, zdziro, ssij go. Dławiła się i to nie na żarty. Położyła ręce na biodrach Kamila, chcąc się odeprzeć, ale wysiłki spalały na panewce. Skupiła się wyłącznie na oddychaniu, błagając w duchu, by szybko doszedł lub się znudził. Słyszała jego jęki i pokpiwania pozostałych, kiedy czerwieniła się i wierciła od nadmiaru mięsa w buzi. Wreszcie odpuścił jej. - Odwróć się, przelecę twoją dupę. Nic nie mówiła, ...
... tylko posłusznie się obróciła. Widząc miny tamtych, spuściła głowę. Ciarki przebiegły po plecach. Kamil nie okazał się lepszy od kumpli i wszedł w cipkę bez ostrzeżenia całym ciężarem. Poczuła nieprzyjemne pieczenie i zrozumiała, że seks wcale jej się nie podoba. Musiała jednak grać do końca. - Och, ale jesteś ciasna. Ale ja już cię poszerzę. Chciała wyparować, że nie jest to możliwe, co by wiedział, gdyby uważał na lekcjach biologii, ale zdusiła chęć wchodzenia w konflikt. Mimo wszystko tym razem poczuła kutasa w sobie. Kamil był trochę bardziej wprawiony, ale wciąż seks dla niego oznaczał jak najszybciej i jak najmocniej. Nie mogła tego nie poczuć i mimowolnie jęczała. Chłopak dyszał ciężko i walił ją w pośladki, odbierając ostatnie resztki rozkoszy, które jeszcze się w niej tliły. Postanowiła mu pomóc. - O tak, ale jesteś wielki. - Aktorstwo nie było jej mocną stroną, ale była dostatecznie zmotywowana. - Rżnij mnie, jestem cała twoja. - Tak jest! Jesteś moją dziwką, moją niewolnicą. - Jestem, a teraz zrób ze mną, co chcesz. Zalej mnie spermą. Nie miała pojęcia, że ostatnie zdanie było prorocze. Gdy było za późno, zobaczyła, że tamci dwaj masturbują się i powoli zbliżają do klimaksu. Niespodziewanie Kamil wyskoczył z niej i mocnym chwytem przewrócił na plecy. Leżała tak zaskoczona, obserwując obleśne miny trzech niedorobionych muszkieterów. Chwilę później spryskali ją nasieniem, jęcząc, wzdychając i wzywając imiona wszystkich świętych. Zdezorientowana ...