1. Weekend z Alą (III)


    Data: 19.08.2024, Kategorie: żona, masaż, Anal Zdrada Autor: koko

    ... optymizmem. – Tego mi było trzeba. A ty jeszcze w łóżku?
    
    - Mieliśmy coś dokończyć, zapomniałaś?
    
    - Pamiętam – odpowiedziała troszkę jakby zmieszana, ale zaraz zrzuciła szlafrok. Zdjęła majteczki kiwając przy tym zalotnie bioderkami, położyła się na boku i przywarła do mnie tyłkiem nadstawiając do pocałunków wciąż zaczerwienione od masażu plecy.
    
    - Facet?
    
    - Co facet? – nie zorientowała się, o co pytam.
    
    - Kto cię masował? – wyjaśniłem.
    
    - Mężczyzna – odpowiedziała rozmarzonym, kuszącym głosem - zazdrosny?
    
    - I jak było? – drążyłem zaintrygowany sposobem, w jaki to powiedziała.
    
    - Kiedyś ci opowiem – powiedziała tajemniczo i zaczęła wiercić tyłeczkiem czując na sobie gorący dotyk penisa. Poruszała biodrami starając się go pobudzić, co zresztą szybko osiągnęła. Wyobraźnią znowu powędrowałem do niedawnych fantazji we śnie. Poza tym uwielbiałem wtulać się w nią od tyłu, a teraz dodatkowo pobudzony informacją o masażyście, który robił z nią nie wiadomo co szybko dostałem wzwodu. Przywarłem do jej gorącego ciała i nachalnie obłapiłem ukochane piersi. Nasze nogi natychmiast się splątały. Chociaż Ala nie należała do najdrobniejszych kobiet, to w moich silnych ramionach wydawała się teraz mała i krucha. Kiedy znowu poruszyła tyłeczkiem penis był już całkowicie napięty tak, że dosłownie rozepchnął te zgrabne półkule i zniknął cały między nimi. Zaczęła go pieścić dosłownie ślizgając się po wyprężonej męskości, ponieważ zdawało mi się, że nadal jest tam natłuszczona ...
    ... jakimś balsamem. Czyżby tak bardzo się do mnie spieszyła, że nie zdążyła wziąć kąpieli po masażu? Jednocześnie poczułem niepokój. Od kiedy to masażysta natłuszcza tak intymne partie ciała? I właśnie wtedy zupełnie niezamierzenie natrafiłem czubeczkiem penisa na odbyt. O dziwo, zazwyczaj ciasny otwór tym razem wcale nie był spięty. Zwieracze poddały się nawet przy lekkim naporze i główka penisa bez oporu wdarła się do wewnątrz. Ala syknęła zaskoczona.
    
    - Zabłądziłeś? – spytała zaraz, ale nie cofnęła bioder. Wyczułem , że jest podekscytowana.
    
    - Może dziś poeksperymentujemy z tą dziurką? – zdobyłem się na odwagę. Pieszczoty w tym miejscu zawsze dawały nam niesamowitego kopa i wprawiały Alę w wyjątkowe podniecenie. Muszę się przyznać, że od zawsze intrygował mnie ten ciasny, tajemniczy otwór i nieraz miałem ochotę go spenetrować. Jak na razie udało mi się to kilka razy palcem i pamiętam, że w połączeniu z penisem wewnątrz pochwy Ala dosłownie odlatywała w szalonym orgazmie.
    
    - Mam dzisiaj ochotę zaryzykować- odpowiedziała i sięgnęła po coś do kosmetyczki, która stała na szafce nocnej. – Użyj najpierw tego. – Podała mi tubę z żelem do nawilżania intymnych miejsc.
    
    Nie mogłem uwierzyć, że to się naprawdę działo. Pierwszy raz zgodziła się bym kochał ja w tyłek i wszystko to zaczęło się spontanicznie, bez planów i specjalnych zabiegów. Czy to był przypadek, że właśnie teraz to intrygujące miejsce było wyjątkowo rozluźnione i gotowe na seks? Miałem nieodparte wrażenie, że ktoś tę ...