1. Weekend z Alą (III)


    Data: 19.08.2024, Kategorie: żona, masaż, Anal Zdrada Autor: koko

    ... dziurkę już dzisiaj zaliczył. Być może była to tylko moja niezdrowa wyobraźnia, ale za to wprawiła mnie w stan ekstremalnego podniecenia. Drżącymi palcami wycisnąłem porządną dawkę lubrykantu i naniosłem na czubek penisa. Byłem wdzięczny losowi, za to, że całkiem niedawno przeżyłem już jeden wytrysk. W przeciwnym wypadku na pewno spuściłbym się na samą myśl o seksie analnym. Teraz nie chciałem niczego spieprzyć. Liczyło się, tylko to, aby Ali było dobrze. Chciałem, aby czuła się bezpiecznie i wyjątkowo.
    
    - Kocham cię najdroższa – wyszeptałem i zacząłem ją całować za uchem delikatnie kąsając płatki małżowiny. Była podniecona i stremowana, ale odważnie oddawała się pieszczotom, wiedząc, do czego ostatecznie zmierzamy. Lubiła dotyk moich warg w okolicach uszu. Odchyliła głowę i delektowała się tym, że podrażniałem wrażliwe miejsca. Włożyłem rękę pod jej bok i objąłem w talii. Mogłem teraz również zająć się zaniedbaną przez moment cipką. Rozchyliłem wargi sromu, w czym mi zresztą pomogła i namacałem łechtaczkę. W tym momencie byłem już panem i władcą sytuacji. Ala zupełnie bezwolnie oddawała się grze miłosnej w oczekiwaniu na więcej. Rozluźniła się już wystarczająco, ponieważ położyła rękę na pośladku i odchyliła go dając do zrozumienia, że jest gotowa. Byłem cholernie napalony. Przyłożyłem penisa i lekko naparłem starając się wśliznąć najdelikatniej jak to było możliwe. Był cały śliski od żelu więc główka bez oporu przedarła się przez ciasne wrota prowadzące do tego ...
    ... tajemniczego tunelu. Oboje jęknęliśmy, ale był to jęk wyrażający najwyższy stopień podniecenia. Zaraz oswoiłem się z sytuacją i prawie niezauważalnie poruszając biodrami wsuwałem się w nią milimetr po milimetrze. Rozpychałem ciasny kanał, a uczucie mięśni zaciskających się na penisie było tak niecodzienne, że nie można go było porównać do niczego innego. Emocje potęgował dodatkowo fakt niewiadomego, ponieważ obydwoje nigdy nie posunęliśmy się aż tak daleko. Doświadczaliśmy seksu analnego po raz pierwszy. Na szczęście, po wcześniejszym orgazmie, który już dzisiaj przeżyłem byłem silny i wytrzymały,więc nastawiłem się na dawanie przyjemności żądnej przygód żonce. Cały czas, kiedy wsuwałem się między wypięte pośladki pieściłem jej gorącą cipkę. Ala dotykała się sama - szczypała nabrzmiałe brodawki i na zmianę masowała całe piersi. Byliśmy jak w transie. Nasze ruchy początkowo subtelne i powolne stopniowo nabierały siły i tempa - stawały się bardziej odważne.
    
    - Nie boli cię? – spytałem z troską, kiedy zauważyłem, że zagłębiłem się w nią prawie do połowy.
    
    - Nie, nie przestawaj! – usłyszałem w odpowiedzi i jakby na potwierdzenie tych słów sama naparła na mnie tyłkiem dosłownie nabijając się na mojego drąga. Wiedziałem, że zaraz nastąpi finał. Pokierowała moją dłoń niżej, więc wsadziłem palce głęboko w mokrą, spragnioną pieszczot cipkę. Jednocześnie regularnie już posuwałem ją w dupcię. Kontrolowałem intensywność, pozwalałem się jej nacieszyć nowymi wrażeniami, aż wreszcie ciałem mojej ...