1. Uczniowska obsesja (II)


    Data: 22.08.2024, Kategorie: Nastolatki nauczycielka, uczeń, Brutalny sex Autor: Yegor

    ... – gdzie byłaś? - powtórzył pytanie z naciskiem.
    
    - Jarek, ja nie mogę Ci powied... ałł! - pisnęła gdy do środkowego palca dołączył palec wskazujący.
    
    - Jak na nauczycielkę bardzo wolno przyswajasz wiedzę – powiedział wyjmując drugą dłonią pierś z miseczki stanika – no więc? Gdzie byłaś? - ponowił pytanie.
    
    - U... Grzegorza... to znaczy u naszego wicedyrektora – powiedziała zaczerwiona.
    
    - ... co takiego? - powiedział po dłuższej pauzie zaskoczony Jarek.
    
    Jak każdy, który zdołał dotrzeć do klasy maturalnej Jarek zdążył mieć szereg konfliktów z tym służbistą i nienawidził go równie mocno jak wszyscy jego koledzy. W jego głowie kotłowało się teraz mnóstwo myśli. Wszystkie dotyczyły jednak tego samego. Wyobrażał sobie jak ten prawie dwumetrowy choleryk rżnie jego Justynkę nie fatygując się nawet by ją rozebrać. Odczuwał ból w klatce piersiowej na samą myśl o tym. Gdy zaś pomyślał, że jego słodkiej nauczycielce mogłoby się to podobać miał wrażenie, że w jego sercu ktoś wzniecił pożar.
    
    - Opowiedz... wszystko, ze szczegółami – powiedział pospiesznie wiedziony masochistyczną ciekawością.
    
    - Zaprosił mnie na kolację... zgodziłam się. Nie mówił, że jedziemy do niego, powiedział mi to dopiero w samochodzie, gdy po mnie przyjechał. W ogóle zgodziłam się z nim spotkać, bo bałam się Ciebie i chciałam poprosić go o radę. W czasie kolacji zachowywał się szorstko, a gdy chciałam wyjść on... on złapał mnie... i zaczął się do mnie dobierać. Błagałam go żeby mnie puścił, ale on ...
    ... twierdził że tylko udaję, no i wtedy... ach Jarek!! co ty robisz??!! - krzyknęła z bólu.
    
    Słuchając jej opowieści Jarek mimowolnie zaciskał dłoń. „Ten bydlak zgwałcił MOJĄ Justynę! MOJĄ nauczycielkę, która miała należeć już tylko do MNIE!” myślał wzburzony zapominając, że zaciska dłoń na piersi Justyny. Jej krzyk wyrwał go z tego zamyślenia
    
    - Przepraszam – powiedział wystraszony wyjmując obie ręce spod jej sukienki. Po raz pierwszy tego wieczoru wyglądał na zmieszanego. Objął ją czule w talii. - Co było dalej? - zapytał cicho perwersyjnie dążąc do poznania najgorszego.
    
    - Uderzyłam go łokciem w klatkę piersiową, udało mi się jakoś wyrwać z jego rąk i szybko wybiegłam z mieszkania. Nie odważył się mnie gonić, albo może rzeczywiście zrozumiał, że go nie chciałam. Powiedział też... - zaczęła i zawahała się na chwilę – powiedział też, że według niego szukam faceta, bo zaczęłam się odważniej ubierać – dokończyła po chwili.
    
    Jarek milczał przez kilka sekund. Justyna patrzyła w oczy jego lustrzanemu odbiciu. Po chwili usta Jarka zaczęły całować jej kark i szyję.
    
    - Przepraszam – powiedział skubiąc delikatnie płatek je ucha – nie chciałem Cię narażać na takie sytuacje. Nie przypuszczałem, że ten bydlak posunie się do takich rzeczy. Całe szczęście, że wybrnęłaś z tego... Dzielna dziewczynka – powiedział zatrzymując usta na jej karku.
    
    - Jarek... - zaczęła Justyna.
    
    - Cii... nic nie mów, spokojnie, nie będę już kazał Ci się ubierać tak do szkoły, nie chcę żeby ten psychol ...
«12...5678»