1. Karolina. 1


    Data: 02.12.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... i że jest ok.
    
    - Szefie, ty masz jak zawsze nosa...
    
    - Z nami pogrywać... zaśmiał się... to... prości i śmieszni ludzie...
    
    - Dzwoń do prokuratora i tego policjanta... mają tu być natychmiast...
    
    Gdy wróciliśmy do domu, to Wojtek i kobiety siedzieli tak przestraszeni, że aż żal ich było.
    
    - Spokojnie, siostra przyznała się, że to ona go uderzyła na rozkaz brata.
    
    - Jezus... to przecież morderstwo...
    
    - Prokurator już jedzie... sprawa wyjaśniona...
    
    - Chodź Wojtek do nas...
    
    Gdy przyjechali szef puścił im całą rozmowę....
    
    Też zbladli...
    
    - Oskarżę ich o planowanie, spiskowanie i współudział... dostaną po 25 lat...
    
    Szef wyprostował się, odpalił cygaro... i zaczął...
    
    - To mu odkryliśmy spisek i oni są nasi... załatwiony to po naszemu... cicho i spokojnie....
    
    - Co zamierzacie ?
    
    - Ona jedzie do burdelu z nami, odrobi straty i wtedy ją wypuścimy, ale jego to....
    
    Zacząłem.... już dawno o tym pomyślałem...
    
    - Szefie, jeśli mamy takich nowych przyjaciół, to dam się zamknąć w więzieniu i sam załatwię sprawę, a wy mnie potem wyciągniecie...
    
    - Nie zgadzam się, to zbyt niebezpieczne... rzucił prokurator.
    
    - Zapłacimy wszystkim, tobie, naczelnikowi więzienia i strażnikom... robiliśmy tak...
    
    - Kurwa.... to się wyda... i co wtedy... będę skończony....
    
    - Musi być inny sposób, bardziej wiarygodny... dodał policjant...
    
    - Wiem, cholera, wiem... !!!
    
    Prokurator wstał i zaczął się śmiać...
    
    - Mam z tym gościem układ, że dostanie przepustkę na załatwienie spraw majątkowych, na dozór elektroniczny... dam wam go żywego i powiem gdzie jest...
    
    - Andrzej... prawda... ? masz głowę na karku i jaja... dobry pomysł...
    
    - Ale wy go....
    
    - Nie.... tylko pogadamy... wyjaśnimy sobie i zobaczymy, co nam powie..
    
    - To dobrze.... dajcie mi kilka dni, chodź Tomek, polecimy...
    
    Wiem, że musi udawać czyste sumienie, że nic się nie stanie, zapłacimy mu i temu psu, będą umoczeni do końca... a my zrobimy to, co zawsze...
«12...10111213»