Karolina. 1
Data: 02.12.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... zupełnie inaczej...
- Może to nie był wypadek, zapytałem Tomka... ?
- Nie wiem, babka wyglądała normalnie, przestraszona, dokładnie wszystko opisała, zresztą Robert tylko mógłby się połamać, ale trafił na ten słupek... odpowiedział...
Oni po przetłumaczeniu tylko popatrzyli na siebie...
- Jutro rano chcemy rozmawiać z prokuratorem, tutaj... proszę go przywieść....
- Ale...
- Ok, jedno pytanie... pieprzyłeś ją ?
I teraz on miał taki sam przestraszony wzrok jak ja przed chwilą...
- Miałem tę przyjemność, ale na wyraźną prośbę jej męża...
- Witaj synu w rodzinie, z naszej strony masz całkowitą pomoc we wszystkim.... to powiedział ich szef Mahmed....
Każdy przywitał się jak ze mną... a Tomek wyprostował się... i uśmiechnął....
- Załatwisz tego prokuratora, prawda ?
- Oczywiście...
- Panowie, o rodzinę się dba, chroni się ją i walczy, nawet do końca, zapamiętajcie to sobie, a Robert i Karolina są naszą rodziną...
Ale... goście.... w czasie teraźniejszym miało to fajny wydźwięk.... poczułem naprawdę dumę, że się znamy...
Czuć od nich moc i siłę...
Popiliśmy i niestety pożegnałem się z nimi...
*************
Jurgen.
- Pani Reni, czy możemy poprosić ?
- Już idę...
- Opowie nam pani o swoich relacjach z Karoliną ?
- Myślę, że nie, że to nasze prywatne sprawy...
- Pani Reniu, nie ma już prywatnych spraw, jest śmierć naszego przyjaciela, ciężka choroba jego żony i temat do wyjaśnienia... prosimy... znam Karolinę i ...
... wiemy, co robiła...
- No nie wiem...
- To ze mną była w Hamburgu, i czy opowiadała może o czarnych... ?
- To pewnie wie pan ilu ich było ?
- Pięciu, nieprzytomną zanosiłem do samochodu... wiem co jest grane...
- Ok, jestem jej przyjaciółka od seksu, od zwierzeń i nawet od Roberta...
- To znaczy ?
- Jemu też dałam...
- Teraz Pani kłamie...
- Wiem o czym mówicie, ale Karolina go skusiła i wziął mnie.. razem z nią....
- W porządku, od dzisiaj będziemy traktować Panią jak część rodziny, ma Pani w nas wsparcie i wszelaką pomoc... i jesteśmy na ty.... Jurgen, Otto.... i szef Mahmed...
- Bardzo dziękuję...
- Czy wiesz coś dodatkowo o tym człowieku, który szantażował Karolinę...
- Renata jestem... jeśli jesteśmy rodziną....
Podała nam wszystkim dłoń...
- Tak wiem, raz...
Opowiedziała o napaści jego na je dwie, o policjancie, o prokuratorze, o tym, że Karolina też mu dała, że urobiła go i że gościa wsadził za kratki.
Że zachował się bardzo dobrze, szybko i profesjonalnie i, że to musiał być wypadek, bo facet siedzi przecież w więzieniu...
- A co Robert na to ?
- Tu jest szkopuł, Karolina załatwiała to sama, bo bardzo wstydziła się nagrań na dysku i nawet Robertowi nie chciała ich pokazywać, myślała do końca, że ma wszystko pod kontrolą...
- Dziękujemy, czas na sen i jutro zaczniemy od nowa...
- Co myślisz szefie ?
- Karolina przegięła, to była sprawa do nas, a ty miałeś go zajebać przy pierwszym spotkaniu...
- Ale ona ...