Weekend na wsi
Data: 08.01.2020,
Kategorie:
Zabawki
Brutalny sex
Autor: Baśka
... umyłam się, położyłam się do łóżka, długo leżąc jeszcze przeżywałam te "bycze" pieszczoty.
Rano przyszła gospodyni, przyniosła śniadanie, ja wstałam, dałam jej siarczystego buziaka i poprosiłam, aby mi nie przeszkadzano, bo chce dalej spać. Napiłam się pachnącej kawy z mlekiem, owinęłam się w pościel i o dziwo usnęłam. Wszystkie te przeżycia spowodowały, że nareszcie byłam jakby zadowolona i rozluźniona, to też sen był też głęboki.
Wstałam dopiero na obiad, smakował mi niesamowicie, poszłam do pokoju spakować się i musiałam wracać do miasta. Poszłam pożegnać się z gospodarzami, którzy wyrazili życzenie, abym odwiedzała ich jak najczęściej, okazało się, że w korytarzu czekają na mnie paczki z kiełbasami, serami, butelki z mlekiem i piękny drożdżowy placek upieczony przez gospodynię.
Przed domem, przy samochodzie stali chłopcy z naręczem pięknych polnych kwiatów. Żegnając mnie wręczyli mi moją "zabawkę", czyli byczy róg oraz zwiniętą w rulon skórę, na której się pieściłam, mówiąc jednocześnie, abym o nich nie zapominała i jak najszybciej przyjeżdżała ponownie.
No i jak myślicie, byłam ponownie na wsi, czy nie. Myślcie dalej, może coś wymyślicie.