1. Gwałt na polanie


    Data: 13.01.2020, Autor: Ssebek19

    ... straszne że siłą oswobodziłam się z członka w ustach i błagalnym głosem prosiłam:
    
    – Nieee proszę !!! To bardzo boli !!! Proszę !!! Nieee !!!
    
    Ale moje prośby na nic się nie zdały. Podniecony Staszek natychmiast zatkał mi usta swoim członkiem zdenerwowany, że śmiałam mu przerwać jego bardzo poważne zajęcie. Po chwili w odbycie czułam już dwa a następnie trzy palce Andrzeja. Wwiercał się dalej w głąb jednocześnie przekręcając swoje palce na boki aby jak najlepiej przygotować mnie do stosunku analnego. Po kilkudziesięciu sekundach wyciągnął palce i poczułam ulgę. Na krótko. Przez chwilę słyszałam tylko jak plując próbuje zwilżyć sobie kutasa aby móc wejść we mnie z lepszy efektem i po niedługim czasie ponownie poczułam „coś” w mojej dupci. Tym razem był to już członek Andrzeja. Duży i długi.
    
    Pomimo zwilżenia śliną nadal wchodził ciężko i bardzo powoli co jeszcze bardziej potęgowało ból. Całym umysłem skupiona byłam na tym co wyprawiał Andrzej i nawet nie zauważyłam, że Staszek w pewnym momencie zaczął się trzęś z podniecenia i po króciutkiej chwili trysnął całym swoim nasieniem prosto do moich ust. Zaczęłam się krztusić. Wtedy wyciągnął z moich ust swojego penisa i resztę spermy wytrząsł na całą moją twarz. Czułam się z tym okropnie. Czułam jak strużki spermy ściekają mi po twarzy w dół. Nie widziałam się w tym momencie ale twarz była cała oblepiona ciepłą, cieknącą lepką mazią. Staszek wyczerpany usiadł koło pana Stanisława i popijając wino z ciekawością ...
    ... przypatrywali się wyczynom ich kompana. A Andrzej tymczasem coraz bardziej dostawał rozpędu. Wsadzał mi już do dupci członka na całą jego długość.
    
    – Ty, niezłe co?? – z aprobatą chwalił go starszy facet. – Zobacz jak jej dobrze. Że też ja na to nie wpadłem. – wyraźnie żałował.
    
    Andrzej nie słuchał nawet jego uwag. Widać było, że był bardzo skupiony na tym co robił. Twarz jego była czerwona, spocona i skupiona jakby wykonywał jakąś bardzo precyzyjną pracę. Rytmiczne ruchy stawały się coraz szybsze. Słychać było głuche uderzenia jego ciała o moje pośladki. Sapał. Głośno. Nagle oddech jego jeszcze bardziej się nasilił i zaczął rzęzić. Zbliżał się finał. Nagle w pewnym momencie wygiął się do tyłu i znieruchomiał a ja poczułam ogromny wytrysk jego spermy zalewający mój odbyt. Jeszcze jedno pchnięcie. I kolejne. Opadł z sił. Usiadł na ziemi ciężko dysząc a ja w tym momencie wydałam z siebie głośny odgłos wytchnienia.
    
    – Nareszcie koniec – pomyślałam.
    
    Nawet nie wiedziałam jak bardzo się mylę.
    
    Cała trójka usiadła koło siebie i rozpoczęli rozpijanie kolejnych butelek wina. Szło im to bardzo sprawnie. Nie wiem czy to było zmęczenie czy faktycznie pragnienie ale dosłownie w kilkanaście minut opróżnili po dwie butelki. Byli już wyraźnie wstawieni. Ja tymczasem leżałam cichutko na swoim kocyku i czekałam aż sobie pójdą. Byłam wykończona i wszystko mnie bolało a najbardziej moja dupcia która jeszcze nigdy nie była w ten sposób „użytkowana”. Panowie popijając rozmawiali o… filmach porno ...
«12...5678»