1. Klub Royal. Cziort


    Data: 26.01.2020, Kategorie: prostytutka, klient, dojrzały, Autor: Dandelion

    ... dominę. Anal seks? Proszę bardzo! Zrobienie kupy na klatę? Z miłą chęcią! Obsikanie, gryzienie, bicie butem na szpilce - nie było takiej rzeczy, której Kamila nie byłaby gotowa zrobić. Straciłam na jej rzecz część moich stałych klientów – znudziła ich i sprzykrzyła się dziewuszka z sąsiedztwa, chodząca na pokój w bawełnianych majtkach - nagle wszyscy zapragnęli być bici i wykorzystywani przez Sex Machine. Jednak pal licho jej powodzenie i fakt, że mnie zdetronizowała: najbardziej nie mogłam znieść jej hałaśliwego sposobu bycia. Ta dziewczyna porozumiewała się z otoczeniem wrzaskiem. Jej donośny głos, trzaskanie drzwiami, garami, półkami, co jej tylko w ręce wpadło i to od ósmej rano, kiedy każda przyzwoita dziwka smacznie śpi... Nie, to było ponad moje siły.
    
    Ale wróćmy do Darka. Którejś soboty Pysio wyciągnął butelkę Ballantine’sa i zarządził imprezę pracowniczą. Rzadko, ale takie rzeczy zdarzały się w Klubie. Byłyśmy już zresztą po pracy, było około piątej rano i w Klubie pozostały prócz nas tylko jakieś wstawione niedobitki. Zaczęło się ostre drinkowanie. Grała muzyka, Kamila się darła, Marzenka tańczyła, ja, zmęczona i pijana (wcześniej już zdążyłam się uraczyć kontrabandą Wacka) marzyłam o walnięciu się do wyrka. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi i Pysio wprowadził do Klubu... swojego sobowtóra. Kopara mi opadła i momentalnie wytrzeźwiałam. Jak opisać tego gościa? Był zupełnie taki sam jak Pysio, a jednak całkowicie inny. Wysoki, chudy, ciemne włosy i drapieżny ...
    ... uśmiech barrakudy... Był ciemniejszą, mroczniejszą, bardziej intrygującą kopią swojego brata. Bo to był młodszy brat Pysia, Darek. Zdumiewające, że nigdy nam o nim wcześniej nie mówił.
    
    Darek dosiadł się do nas. Przeżyłam szok kiedy się do nas odezwał, ponieważ nawet tembr głosu miał identyczny jak brat. Będąc ciągle jeszcze "pseudo zakochaną" w Pysiu, ten koleś nie mógł mnie pozostawić obojętną. Impreza w tym czasie zaczęła nabierać rumieńców. Ktoś namówił Kamilę, żeby zrobiła striptease i oczywiście nie dała się prosić. Kręcąc wściekle tyłkiem i wywijając nogami zaczęła zdejmować z siebie łaszki w takt muzyki. Muszę przyznać, że jej taniec robił wrażenie – ta dziewczyna niczego się nie bała, nie było nic zbyt śmiałego, zbyt perwersyjnego dla Kamili. W kulminacyjnym punkcie swojego występu Kamila podchodziła do każdego z obecnych na sali mężczyzn i podsuwała mu łechtaczkę do polizania. Myślałam, że się porzygam: niektórzy z gości byli już tak pijani, że chyba nawet nie kumali o co biega, ale co tam! Kamila brała każdego za łeb i siłą wciskała mu swój magiczny guziczek w usta. Niektórzy korzystali skwapliwie i chłeptali ją przez chwilę jak wyposzczone psy. Wreszcie przyszła kolej Darka: aż mnie ściskało w dołku, tak czekałam na to, co zrobi! A on – moi drodzy – mając jej cipkę w odległości pięciu centymetrów od nosa spojrzał jej z pogardą w oczy i stanowczo odwrócił twarz... Kamila machnęła na niego ręką i bluzgając mu od "ciot" ruszyła ku następnej ofierze. Moje serce zostało ...
«12...456...10»