Zdrada
Data: 04.06.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Marek
... penetrował do głębi ich wnętrze. Wreszcie poczuł, że dochodzi. Przyspieszył ruchy by... wystrzelić w jej pochwę cały olbrzymi ładunek gorącej spermy. Kilkoma rytmicznymi wytryskami wypełnił jej ciasne wnętrze. Poczuła jak gorąco rozlewa się po jej ciele. Czuła ciarki w całym swoim kroczu, w swoich kobiecych wnętrznościach. Mięśnie jej mdlały. Osunęła by się, ale mężczyzna silnie ją podtrzymywał. Przeżyła coś w rodzaju wewnętrznego orgazmu. Czuła go we wszystkich swoich wewnętrznych narządach. Jej cipka była rozpalona do granic. Teraz pragnęła by ten męski pal świdrował w jej wnętrzu, mocno i szybko. Chciała przedłużać tę rozkosz. niestety facet wypompował swój ładunek i wysunął się z niej zaspokojony. Drugi jednak szybko do niej doskoczył. Przejął ją od kolegi. Poprowadził dwa kroki w lewo. Było tam wejście do grobowca. Po jego bokach dwa niskie murki. Podprowadził Joannę do jednego z nich i kazał się jej pochylić. Oparła ręce na murku. Odsunął na bok jej płaszcz i jego oczom ukazała się jej zgrabna pupcia, cały czas w delikatnych majtkach. Zerwał je jednym ruchem. Wydobył z rozpiętych spodni sterczącego kutasa i skierował go między rozwarte uda kobiety. Szybko odszukał wejście do jej szparki. Wszedł do jej gorącego wnętrza jednym pchnięciem. Zwilżona spermą poprzednika, była bardziej dostępna. Kobieta znowu wydała z siebie jęk. Te jej odgłosy dodatkowo ich podniecały. Zaczął ją posuwać. Dłońmi złapał jej zwisające swobodnie piersi. Rozkoszował się jej cudowną... Rżnął ją, ...
... dopóki nie poczuł nadchodzącej fali... Wpompował do jej wnętrza...Trzeci facet przejął słaniającą się Joannę i położył ją n murku, na plecach tak, biodra miała na jego skraju. Nogi zwisały już w dół poza murek. Rozsunął jej nogi i stanął między nimi. Chwilę przyglądał się jej wyeksponowanej, lśniącej od soków cipce. Wyjął swojego kutasa i nie czekając dłużej wtargnął do jej pełnego żaru wnętrza. Poczuł jej ciasne, delikatne fałdy. Czuł jej wilgoć zmieszaną z gorącą spermą kolegów. Zaczął ją rytmicznie posuwać, pieszcząc jednocześnie pełne, nagie piersi. Joanna nie odczuła nic przy drugim mężczyźnie. Teraz jednak jej kobiecość zaczęła się znów budzić ze zdwojoną siłą. Czuła w swoim wnętrzu męskiego kutasa, ślizgającego się wśród tej gorącej spermy. Wchodził bardzo głęboko. Do samego końca. Znowu czuła tę gorącą falę zalewającą jej krocze, jej pochwę, jej wnętrzności. Jakby chciała zalać ją całą nieustającym orgazmem. I te pieszczoty piersi. Czuła jak jej sutki wyprężone są do granic możliwości. Każdy jego dotyk jej nerwy odbierały teraz ze zwielokrotnioną siłą… Mdlała pod tym facetem. Wiedział, jak ją rozpalić. Wiedział, jak ją rżnąć, aby osiągnęła totalny odlot, aby prosiła, błagała o jeszcze. Była ideałem kobiecości. Kwint esencją tego co w seksie tak bardzo kobiece. Dzięki temu jego penetrujący penis urósł jeszcze bardziej. Był ogromny. Coraz ciaśniej się w niej poruszał. Czuła to. Czuła, że napiera jeszcze mocniej. Że jest jeszcze bardziej gorący. Od krwi tętniącej w jego ...