1. Szkoła uczucia


    Data: 01.03.2020, Kategorie: miłość, Nastolatki Pierwszy raz Klasycznie, Autor: Qman

    ... zagranicznym, więc często jeździła za granicę. Głównie do krajów niemieckojęzycznych, gdyż bardzo dobrze znała ten język. Podczas jednej z takich podróży poznała ojca. Niedługo potem na świecie pojawiłem się ja. Zaręczyli się i wzięli ślub, a ojciec wprowadził się do mamy w Warszawie. Żyło się nam bardzo dobrze, ale gdy miałem piętnaście lat, mama zginęła w wypadku samochodowym - poczułem, że głos mi się urywa.
    
    - Jeżeli ciężko ci o tym mówić, to nie rób tego. - Edyta spojrzała na mnie współczująco.
    
    - Cały czas trzymam to w sobie i chciałbym wreszcie to komuś opowiedzieć. Kto mnie lepiej zrozumie niż ty? - zapytałem retorycznie.
    
    Dziewczyna nic nie odpowiedziała, jedynie położyła mi głowę na ramieniu. Zadrżałem. Pomimo tego, na co ją naraziłem nie żywi do mnie złości, pomyślałem jednocześnie zdumiony, ale i ucieszony. Tak bardzo pragnąłem ją przytulić i powiedzieć, jak wiele to dla mnie znaczy, ale nie chciałem jej wystraszyć.
    
    - Wracała z podróży służbowej z Niemiec wraz z partnerami handlowymi - kontynuowałem po chwili. - Mężczyzna, który ich wiózł, postanowił ścigać się z tirem i wyprzedzić go na zakręcie, ale nie zauważył ciężarówki wyjeżdżającej z naprzeciwka. Zginęli wszyscy za wyjątkiem kierowcy, jak to zwykle bywa przy wypadkach - stwierdziłem z goryczą. - Ojciec zawsze przebywał mało w domu, dużo jeździł w delegacje i nie miał zamiaru zmienić pracy i zająć się mną. Postanowił więc, że przeprowadzę się tutaj, do rodzinnej miejscowości mamy, gdzie mieszkali ...
    ... jej rodzice. Po paru miesiącach okazało się, że przyczyną takiej decyzji nie był nawał pracy, a inna kobieta. Spotykał się z nią od dawna i spodziewali się dziecka. Chciał się z nią ożenić. Miał o tym powiedzieć mamie, gdy wróci z delegacji. Tak mi napisał w liście - wyjaśniłem Edycie. - Tymczasem dziadkowie przenieśli się parę lat temu na wieś, bo chcieli zająć się moją chorą prababcią, o czym ojciec zapomniał, i nie mogli z powrotem przeprowadzić się do miasta. Zresztą sam dziadek jest chory na cukrzycę i wymaga kogoś, kto będzie go pilnował. Swoje byłe mieszkanie w mieście dziadkowie dalej jednak wynajmowali, więc postanowili, że będę tam mieszkał sam. Wiedzieli, że jestem wystarczająco samodzielny i dam sobie radę, bo wcześniej i tak często rodzice zostawiali mnie samego. Obiecali zresztą, że wspomogą mnie finansowo i raz w tygodniu podrzucą mi prowiant. Po mamie dostałem też rentę, która z uwagi na jej stanowisko była całkiem spora, a i sam ojciec obiecał przesyłać co miesiąc pieniądze. Jak na razie, dotrzymuje słowa. Jest bardzo odpowiedzialnym rodzicem - dodałem z ironią.
    
    - Chciałbyś przeprowadzić się do niego i mieszkać z jego nową rodziną? - spytała mnie Edyta.
    
    - Oczywiście, że nie.
    
    - To chyba rozwiązanie, które wymyślił nie jest takie złe?
    
    - Może i tak, ale nigdy mu nie wybaczę, że zdradzał mamę.
    
    - Tak, to było podłe z jego strony, ale to w końcu twój ojciec. Kiedyś będziesz musiał się z nim dogadać. - Edyta próbowała mnie przekonać.
    
    - Wątpię. Nigdy ...
«12...161718...44»