1. Szkoła uczucia


    Data: 01.03.2020, Kategorie: miłość, Nastolatki Pierwszy raz Klasycznie, Autor: Qman

    ... ramionach. Chcę się tobą zaopiekować, chcę, żebyś do końca swojego życia czuła się szczęśliwa i bezpieczna. Kocham cię – zakończyłem moje spontaniczne wyznanie miłości i zastygłem w oczekiwaniu na reakcję dziewczyny. Serce waliło mi jak oszalałe.
    
    Edyta nic nie mówiła, tylko patrzyła się na mnie nieodgadnionym wzrokiem. Zapewne szuka sposobu na dyplomatyczne wybrnięcie z tej niezręcznej dla niej sytuacji, pomyślałem rozczarowany. Nie mogłem jednak jej winić. Nie da się kogoś zmusić do miłości. A teraz, gdy już sobie wszystko wyjaśniliśmy, układało się między nami coraz lepiej i mogłem zyskać prawdziwą przyjaciółkę. Wtedy cały czas miałbym nadzieję, że może kiedyś mnie pokocha, a tak to wszystko zaprzepaściłem jeszcze zanim się cokolwiek zaczęło.
    
    - Wiesz czemu wtedy, na tej feralnej lekcji polskiego, uroniłam łzę? - zapytała cicho dziewczyna, wyrywając mnie z rozważań. - Oraz wtedy, gdy podszedłeś, by mnie natrzeć? Nie przejmowałam się innymi, tylko tym, że to właśnie ty się ze mnie śmiejesz, że to właśnie ty podszedłeś, by zadać „ostateczny cios” – urwała na chwilę, a w jej oczach pojawiły się łzy. - Gdy we wrześniu weszłam do sali, bardzo szybko oceniłam, że nie mam tu co liczyć na żadne przyjaźnie czy chociażby koleżankę. Oni wszyscy nie różnili się niczym od tych, z którymi miałam do czynienia poprzednio. Jednak kiedy szłam zająć miejsce, spojrzałam na pewnego chłopaka, który patrzył się na mnie zupełnie inaczej niż inni. Wzrok, jakim mnie obdarzył, był wręcz ...
    ... przyjazny. Wyczułam, że on, tak samo jak i ja, niezbyt pasuje do otoczenia, w jakim przyszło mu przebywać. Poczułam iskierkę nadziei, że to może być ktoś, komu mogłabym zaufać, ktoś z kim mogłabym się zaprzyjaźnić. To wrażenie pogłębiało się przez cały czas. Dobrze się uczyłeś i miałeś świetne stopnie. Poza polskim – dodała z uśmiechem, który odwzajemniłem. – Kiedy podałeś mi wtedy ołówek i po raz pierwszy odezwałeś się do mnie, moje serce stanęło. Bardzo chciałam, żebyś nie uznał mnie za odludka, który do nikogo się nie odzywa i wychodzi tuż po końcowym dzwonku. Ale po tym, co ci powiedziałam, chyba już rozumiesz? Ja też się bałam, tak samo jak ty, nie chciałam odsłonić się przed kimś, żeby nie zostać zraniona. - Zrozumiałem, dlaczego Edyta bała się do kogoś zagadać. Gdyby zająknęła się w trakcie takiej rozmowy, mogłoby to dla niej oznaczać powtórkę z gimnazjum. I miała rację, dodałem w myślach.
    
    - Kiedy uśmiechnąłeś się do mnie, poczułam się tak radośnie, jak nigdy - kontynuowała wątek dziewczyna. - I wtedy właśnie wydarzyło się to, co się wydarzyło. Nie spodziewałam się, że podczas czytania też zacznę się jąkać, a tak bardzo chciałam ukryć swoją wadę wymowy przed innymi. Kiedy wszyscy zaczęli się śmiać, patrzyłam tylko na ciebie. Zastanawiałam się, czy wreszcie znalazłam kogoś, kto stanie w mojej obronie. Widziałam twoją wewnętrzną walkę i cały czas miałam nadzieję, że wygra twoja prawdziwa osobowość. Kiedy jednak to strach wziął górę, zrozumiałam, że nic się nie zmieniło i ...
«12...232425...44»