1. Sen o Hiszpanii


    Data: 01.05.2020, Kategorie: miłość, Zdrada tajemnica, podróż, seksualność, Autor: gotcha

    ... papierosów i zapalniczkę. Z całym skrupulatnie przygotowanym ekwipunkiem udała się do łazienki. Zapaliła kilka świec i rozstawiła je przy wannie. Zdjęła ubranie z obolałego po podróży ciała. Delikatnie dotknęła palcami nadgarstka prawej ręki. Bolał ją, a na dodatek zaczynał pojawiać się w tym miejscu ogromny siniak. W tamtym momencie, nie zdawała sobie sprawy, że to aż tak duży ból. Nawet nie krzyknęła, tak bardzo była sparaliżowana strachem. Zgasiła światło i weszła do gorącej, pełnej piany, pachnącej wody. Odpaliła papierosa i wzięła ogromny łyk wina. Zakręciło jej się w głowie. Podniosła się i odszukała w swoim telefonie playliste ze smutnymi piosenkami, którą miała przygotowaną na gorsze dni. To był najgorszy dzień. Gorszego nie mogła sobie wyobrazić.
    
    Popijała wino, paliła i śpiewała ulubioną piosenkę. Teraz mogła to zrobić. Mogła się rozpłakać histerycznym płaczem. Mogła płakać, nie wycierając łez, które wpadały po jej gładkim ciele do piany. Mogła płakać, ledwie łapiąc oddech. Ciekło jej z nosa, cała się trzęsła. Płakała każdym centymetrem swojego ciała, każdym milimetrem duszy i każdym skrawkiem tego, co zostało z jej serca. Odłożyła kieliszek i zgasiła papierosa w wodzie. Nabrała powietrza w płuca i zanurzyła się pod wodę. Leżała przez chwilę na dnie wanny, zastanawiając się, czy mogłaby tak umrzeć. Czy Ricardo płakałby, wyciągając jej bezwładne ciało z wody. Czy wtedy choć przez chwilę, żałowałby tego, co jej zrobił. Tego, na jak wielkie cierpienie ją skazał. ...
    ... Zaczynało brakować jej powietrza i pospiesznie wynurzyła się, nabierając go łapczywie. Powoli zaczęła wyrównywać oddech, pomagając sobie sporym łykiem wina. Z jej telefonu leciała kolejna piosenka, śpiewana smutnym głosem zranionej kobiety.
    
    - Co teraz ze mną będzie? – zapytała samą siebie na głos – Nawet nie mam dokąd pójść. Nie wrócę do mamy, do życia w małym mieście. Będą mnie wytykali palcami jako te gwiazdę, której w życiu nie wyszło, a taka była światowa. Do siostry też się teraz nie przeprowadzę, ma męża, dwójkę dzieci, nie mam prawa zwalać im się na głowę. Za wszystkie oszczędności jakie mam, może uda mi się wynająć pokój w Warszawie, ale będę musiała znaleźć pracę i to szybko. Jest już czerwiec, wszyscy nauczyciele, którzy mają pracować w przyszłym roku szkolnym są już zatrudnieni. Spóźniłam się...
    
    Odpaliła jeszcze jednego papierosa, mimo iż dawno nie paliła i już zaczynało kręcić jej się w głowie. Pociągnęła kolejny, spory łyk wina. Ponownie zanurzyła się w wodzie, opierając głowę o brzeg wanny. Patrząc tępo w sufit, zastanawiała się, czy może nie powinna wybaczyć. Może powinna pozwolić mu się wytłumaczyć i wszystko ułoży się, tak jak w najpiękniejszym filmie. Te myśli opuściły ją, gdy tylko przypomniała sobie nowego Ricardo, który popycha ją, zostawia siniaki na nadgarstku, urządza sceny na lotnisku, ukrywa wiadomości w telefonie, a co gorsza, ukrywa też kochankę. Zamknęła oczy, pozwalając wodzie delikatnie unosić i kołysać jej ciało. Pierwszy raz poczuła spokój. ...
«12...161718...22»