Połowiczny niefart
Data: 06.05.2020,
Kategorie:
Klasycznie,
Nastolatki
wspomnienia,
Autor: Indragor
... usłyszeć jego wersję. Teraz nadarzyła się dobra ku temu okazja. Wykręcał się jak piskorz, ale nie odpuszczałam. W końcu uległ. Westchnął głęboko i nie patrząc na mnie zaczął opowiadać.
– Pamiętasz jak wtedy do ciebie przyszedłem? Miałaś na sobie taką bardzo seksowną spódniczkę, miniówę. Weszliśmy do pokoju, a ja zacząłem cię całować i wsuwać rękę pod tę seksowną spódniczkę z wiadomym zamiarem – łypnął na mnie na moment, a na jego twarzy zagościł uśmiech. – Spodziewałem się majteczek, tymczasem poczułem, że dotykam gołej cipki i to w dodatku mokrej. – Na chwilę ukradkiem ponownie zerknął na mnie. Może chciał wiedzieć, jakie to wywarło na mnie wrażenie, a może wstydził się o tym mówić. Zaraz jednak kontynuował:
– Zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie, tak się podnieciłem, że nagle, zupełnie niespodziewanie dla samego siebie miałem wytrysk. Strasznie się zawstydziłem i nie wiedziałem co zrobić. Czuję, że mam mokro w majtkach, usiadłem na kanapie, gorączkowo zacząłem myśleć co zrobić, jak się zachować... Po prostu wpadłem w panikę i uciekłem. Wiem, to było głupie, ale wtedy człowiek był młody... i głupi... – Tu westchnął. – Teraz wiem, że zamiast uciekać, powinienem był ci powiedzieć co się stało. Może wtedy nie zerwalibyśmy ze sobą... ale kto wie... Teraz nie ma to znaczenia – uśmiechnął się tak jakoś gorzko, po czym zapadła cisza.
Spojrzałam na zegarek. Siedzę już prawie trzy godziny! A miałam wpaść tylko na godzinkę, dwie – pomyślałam, dziwiąc się jak przy miłej w ...
... sumie rozmowie czas leci szybko. Wstałam.
– Ale się zasiedziałam! – rzuciłam z udawanym przestrachem. – Muszę już iść. Miło było tak powspominać.
Dobry nastrój szybko zaczął mi powracać.
– Naprawdę musisz? Zostań jeszcze – powiedział zawiedziony.
W odróżnieniu od moich słów jego żal wydawał się autentyczny.
– Naprawdę się zasiedziałam. – Dla uwiarygodnienia swojej wypowiedzi wyciągnęłam ręce za tyłeczek, równocześnie wypinając piersi i stając na palcach rozciągnęłam się.
Uśmiechnęłam się zaraz, jak tylko zorientowałam się, że w trakcie tych moich wygibasów cały czas gapił się na biust. Nigdy nie miałam dużych piersi. Zawsze były raczej „poniżej średniej”. Początkowo bardzo martwiło mnie to, bałam się czy ze mną wszystko w porządku, ale jak tylko zorientowałam się, że facetom to nie przeszkadza, to... mnie też przestało przeszkadzać. Za to były bardzo zgrabne i seksowne!
Też wstał. Podszedł i kładąc ręce na mnie tuż powyżej bioder, pocałował lekko w usta. Nie miałam tego w planach, ale też nie miałam nic przeciwko temu. Sprawił mi tym niespodziewanie małą przyjemność. Nieco odsunął się, ale nadal nie wypuszczał mnie z rąk. Patrzyliśmy sobie w oczy dłuższy czas uśmiechając się, kiedy niespodziewanie przeniósł ręce, tym razem kładąc je na bluzce w miejscu, gdzie odznaczały się moje niewielkie, ale jak już wspomniałam, niezwykle kształtne piersi. Najpierw palce jego dłoni, a potem całe dłonie zaczęły, tak jak kiedyś, delikatnie gnieść bluzeczkę, a ten dotyk ...