-
Kurier - wspomnienie 21
Data: 14.06.2020, Kategorie: BDSM Zabawki Bikini, Pończochy, Latex, Autor: AgaG
... piersi. Piescili mnie aż doszłam pierwszy raz. - Smaczna jesteś. - Dzięki - No to moja kolej - rzucił szef. Chwycił mnie na ręce i położył na biurku. Dorzucił do puli tyle ile sługus i teraz i on dobrał się od mojej szparki. Już po chwili położyłam się wzdłuż na biurku i jęczałam z rozkoszy. Sługus przyszedł z drugiej strony i bawił się moimi piersiami. Widząc namiot w jego spodniach powiedziałam teraz ja - Widze że i Tobie coś chce się wydostać - Oj chcee - to wyciągaj. -powiedziałam rozpinając mu spodnie - Moment bo skoro już do tego przyszło to musze pdowoić stawkę - Słucham ? - widziałam jak rzuca kolejny plik pieniędzy na biurko W chwilę później wyciągnął swojego kutasa. Był całkiem mały ale twardy. Szybko wcisnął go we mnie i po prostu pieprzył moje usta. Doszłam dośc szybko. Chwilę później doszedł i on. Połknęłam wszystko i powoli się podniosłam. - Dobra złociutka. Dzięi za wszystko ale na mnie już czas. - To co przyszłego tygodnia - rzucił szef. Podali sobie ręce i sługus wyszedł. - To co? - spytałam - Co co ? - odpowiedział. - wiem że chcesz mnie przelecieć. - dodałam - chcieć a móc to dwie różne sprawy. - Słucham ? - mam kogoś i tylko z nią uprawiam seks - no okej - ale lodem nie pogardzę - Dobra to na pożegnanie usiądź wygodnie. - rzuciłam Usiadł na fotelu a ja uklękłam przed nim uprzednio zdejmując ...
... spódniczkę i zabrałąm się za obciąganie. Wteyd juz nei myślałam bo ogarnęło mnie pożądanie, kolejny raz ale było przyjemnie. Doszedł dość szybko na szczęście. - Zdolna jesteś. Jak co to się odezwij - Zapamiętam. To ja się zbieram i wracam do rpacy. - To miłęgo dnia. - Aha racja majteczki zostają tu,a stanik już zabrał - Haha pamiętałaś - No tak. To cześć. Wyszłam z plikiem pieniędzy w garści i bardzo szybko dotarłam do smaochodu i odjechałam. Dopeiro kilometr dalej dotarło do mnie co właśnie zrobiłam. Byłam tak zestresowana że uspokojneie się zjaęło mi kilka godzin. Czekałam te kilka godzin spokojnie na uboczu i dopeiro wieczorem wróciłąmd o domu. Po tym spotkaniu miałam kilka dni wolnego żeby się uspokoić, jednakże nie byłą to jedna jedyna wizyta w tamtym miejscu ale potem było mi już łątwiej o dziwo. 13. Tym razem paczka dośc lekka z sklepu z ciuchami pod adres z góry znany. Sprawa prosta i przyjemna. Gdy weszłam do mieszkania okazało po prostu meiszkaniówką. Dwa pokoje gdzie w jednyma kurat ktoś oddawał się rozkoszy a z drugiego wyszła dziewczyna odebrać paczkę. W milczeniu ją jej podałam i już chciałam wyjsć gdy Ci z 2 pokoju się uciszyli i wyszedł chłopak któego znałam. Z nikąd rzuciłam : - Cześć Jacek On sam na mój widok zwiał gdzie pieprz rośnie, a kilka tygodni później okazało isę że wyjechał do anglii. Do dzisiaj się nie odezwał do mnie :D