1. Vagabunda


    Data: 04.07.2020, Kategorie: funfiction, lara croft, tomb raider, przygoda, Autor: starski

    ... paru metrów, znajdował się ciemny otwór.
    
    Musimy przecisnąć się tamtędy – powiedziała, obchodząc basen. Udałem się jej śladem. Cenne zawiniątko, wciąż okutane koszulką, trzymała w dłoni. Zatrzymała się pod wnęką, rozwinęła je ostrożnie i zbliżyła purpurową flarę. Dostrzegłem kształt, który trudno było pomylić z czymkolwiek innym. Uniosła dumnie do światła, gładki na górze i od spodu, ale misternie rzeźbiony po bokach, kamienny penis, imponującej wielkości. U nasady były też złote okucia i pierścienie.
    
    - Artefakt Backlum Chaama – powiedziała z namaszczeniem. Jak dla mnie, wyglądało to mało poważnie. - Jesteśmy w grobowcu wysokiego kapłana – mówiła – W komnacie obok znalazłam jego pochówek. Tego właśnie szukałam, ale przyznam, że to nieoczekiwane odkrycie.
    
    - Inni też są tutaj po to?
    
    - Oczywiście. To kompletuje układ. Posiadamy połowę niezbędną do jego zamknięcia.
    
    - Układ?
    
    - Razem z artefaktem, który widziałeś wcześniej na fotografii, ten tutaj, tworzy klucz, umożliwiający otwarcie Wrót Ziemi.
    
    - Wrót Ziemi?
    
    - Niektórzy wierzą, że połączenie tych elementów uwolni znaną kapłanom Majów energię, pozwalającą przemieszczać się dowolnie między różnymi zakątkami globu.
    
    - Teleportacja?
    
    - Może nie. Być może to tylko klucz, do istniejących między wymiarami wrót. Może posiadanie klucza nie ma znaczenia, jeśli drzwi pozostają ukryte. Profesor Byron, naukowiec, który pierwszy wysunął tę odważną tezę twierdził, że na Ziemi istnieje siedem połączonych ze sobą ...
    ... miejsc, między którymi można przemieszczać się dowolnie, pod warunkiem, że ujawni się ich istnienie. To co nazywa się kluczem, może być jedynie przedmiotem umożliwiającym wykrycie tego zjawiska, a nie jego wyzwalaczem.
    
    - Brzmi dość fantastycznie.
    
    - To prawda, ale widziałam już rzeczy, w które trudno było mi uwierzyć.
    
    - Ale skąd w takim razie wiadomo, gdzie otworzą się takie wrota?
    
    - Nie wiadomo na pewno. Są jednak miejsca, w których istnienie takich przejść przypuszcza się od dawna. O niektórych z nich mówią antyczne teksty.
    
    - Jak Stonehenge? - rzuciłem, żeby wiedziała, że obiło mi się o uszy to i owo.
    
    - Stonehenge zbudowano w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku, jako atrakcję turystyczną, ale w samej europie jest kilka znacznie bardziej pasujących miejsc, może nie tak popularnych, za to świetnie znanych badaczom.
    
    - Czy tamci będą nas gonić?
    
    - Niewykluczone. Posiadają pierwszą część klucza, będą chcieli zdobyć kolejną. - Zdjęła z ramion plecak i otworzyła go u swych stóp. W środku ułożyła artefakt, a turkusową koszulkę wykręciła i strząsnęła kilka razy - Muszę to ściągnąć bo obetrze mnie na dobre – powiedziała i zanim zorientowałem się co zamierza, zobaczyłem jak spod ściąganego topu wyskakują nagie, nieopalone piersi. Stała do mnie bokiem, ale i tak, instynktownie odwróciłem wzrok. - Nie musisz się obawiać – mówiła - te psy tylko tak głośno szczekają. Znam się z nimi nie od dziś. - Gotowa – Usłyszałem i odważyłem się spojrzeć ukradkiem. Znalezisko, ...
«12...151617...77»